Wpis z mikrobloga

@ethics: obecnie staram sie robic cos w stylu leangains, pseudo carbcycling, w DT daje wiecej wegli. W DNT roznie, ale zawsze mniej, jak w weekend wpada jakies nadprogramowe wysokokaloryczne zarcie to lajtowe cardio, szybki marsz ~1h. Wszystko na oko. Patrze na wage i lustro.

Powiem tak, nie wyobrazalem sobie, ze mozna robic trening na czczo. Do czasu az zaczalem. Duzo wieksza motywacja, skupienie. Sila na +, miesnie wydaja sie pelniejsze, wiec