Wpis z mikrobloga

Godzina 1:30, idziesz do łazienki za potrzebą, wychodząc zostawiasz otwarte drzwi i zaświecone światło by nie #!$%@?ć w nic wracając bo zmierzasz ku kuchni, po dotarciu na miejsce przechylasz dzbanek z herbatą bo jest jej tak mało, że nie ma sensu brudzić kubka i w trakcie picia nagle jeb, jakby ktoś #!$%@?ł z kija w żarówkę, gaśnie światło a Ty stoisz zesrany i czujesz, że stajesz się ciężki ze strachu, odkładasz szybko dzbanek i #!$%@? z kuchni, szybko zamykając za sobą drzwi.

Po akcji z wyrwanym ze ściany karniszem i tej dzisiejszej mogę śmiało stwierdzić, że ten dom jest #!$%@? i wyprowadzam się do dziewczyny, tymczasem dobranoc, koniec emocji na ten wieczór.

#creepystory ##!$%@? #duchy #czy #inne ##!$%@?
  • 11
@Jasniepanalbert: Co następny?

@sidewinder: W sylwestra miałem taką akcję, że mniej więcej o północy zmarła babcia i mniej więcej o północy (byłem w domu bo zrezygnowałem z imprezy z powodu wymiotów i bólów brzucha) słyszę z kuchni jak coś dosyć głośno jebło. Z początku myślałem, że mam tam otwarte okno i ktoś rzucił śnieżką rozwalając coś w kuchni albo po prostu ptak czy coś, więc nieco zesrany wchodzę do tej