Wpis z mikrobloga

@ketoza: Ty no patrz, można normalnie pisać. Dzięki.

Wrzucam Ci przykładowy bilans aminkowasów egzogennych w mojej diecie. Przy 2 treningach dziennie 6 dni w tygodniu. Bez pilnowania, bez sprawdzania "co by tu jeszcze dorzucić by wyszło ile trzeba", jedzenie głównie surowe.

Problem bilansowania diety wegańskiej jest głupim mitem, powielanym przez osoby, których wiedza kończy się na "jedz białko bo inaczej mięśnie znikną".
Pobierz g.....i - @ketoza: Ty no patrz, można normalnie pisać. Dzięki.

Wrzucam Ci przykład...
źródło: comment_jmUCaUEu8WLDWYxD3FYqupGhvPf5sH9w.jpg
@ketoza: weganie na ogół bardziej kontrolują spożycie tych wszystkich składników niż mięsożercy, bo istnieje opinia, że schabowy z ziemniakami i surówką i kanapki z szynką wystarczą do zdrowego odżywiania się. bardziej bym się martwiła o poziom witamin, minerałów i pozostałych u mięsożerców, którzy jedyne warzywo mają w formie plastra pomidora na kanapce albo mizerii do mielonego. mięsożercom jednak się tego nie wytyka, a szkoda, bo może by przyłożyli większą wagę do
@ketoza: Bazuję głównie na owocach + 1, czasem 2 posiłki gotowane dziennie. Owsianka, ryż, komosa ryżowa i bataty / buraki / ziemniaki jak podstawa gotowanych dań, do tego warzywa przeróżne, jakieś strączki, czasem tofu / tempeh, sosy curry (na bazie kremu kokosowego), trochę orzechów i suszonych daktyli na przegryzkę. znikoma ilość.
Okazjonalnie kanapki z masłem orzechowym

Okołotreningowo więcej daktyli i bananów, po treningu zielone smoothie albo więcej bananów i owsianki. Żadnych
@SScherzo: Nie mam Cię na czarnej liście, po prostu powoli już przysypiam, ale żeby nie było - nie uciekam z pola "bitwy". : P
Nie chciałem absolutnie bronić mięsożerców, problem niedoborów żywieniowych jest tu jak najbardziej realny i powszechny.
@grecki: Mógłbym jeszcze pytać jak się wątroba czuje na dużych ilościach fruktozy i czy nie ma problemów z jelitami przy sporej podaży błonnika. No, ale tak naprawdę na chwilę obecną pozostaje
Mógłbym jeszcze pytać jak się wątroba czuje na dużych ilościach fruktozy i czy nie ma problemów z jelitami przy sporej podaży błonnika. No, ale tak naprawdę na chwilę obecną pozostaje mi trochę doczytać zanim podejmę dalszą dyskusję.


Fruktoza nieprzetworzona (czyli w owocach) to nie to samo co syrop glukozowo - fruktozowy. Enzymy wątrobowe też ok w wynikach badań. Co do błonnika - tak, dużo go i częściej chodzę do kibla (2 razy
@Adrian00: wegańskie krówki, galaretki czy nawet żelki kupisz w każdym supermatkecie. Co do czekolady istnieje czekolada na mleku ryżowym np. w smaku bez różnicy, więc nie rozumiem w czym problem.
@Techies: Posilki ktore przyrzadzam na codzien: zupy (kem z batatow, brokula, rosol, pomidorowa, ogorkowa, koperkowa, krupnik), lazania, curry warzywne, tajske curry na mleku kokososym, pad thai, spaghetii bolognese (zamiast miesa granulat sojowy, nie czuc roznicy), rozne chinskie stir-fry, kopytka, kluski ziemniaczane, ziemniaki, kotlety, risotto, leczo... Dlugo by wymieniac. Do tego salatki i koktajle owocowe. Na sniadania owsianka lub kanapki, jogurty sojowe z musli.