Wpis z mikrobloga

Jak pisałem w tym wpisie napisałem jej. Odczekałem trochę, przełamałem się no i wyszło jak wyszło. Oczywiście od jakiegoś czasu wiedziała, po prostu się domyśliła, Ja też byłem tego pewny. Na początku nie była pewna, czy to nie żart, więc przekonałem ją, że nie. Potem niby takie "jak mogłeś się zakochać w takie dziewczynie jak Ja" znacie te laski ;) I tutaj już jest źle. Bo najgłupsze jest to, że Ja się tego spodziewałem, że po prostu pozostaniemy przyjaciółmi. Tyle że ona odebrała to tak lekko, żebym nie powiedział, że nie wzięła tego na poważnie. Odbiegała od tematu, w końcu, kiedy Ją trochę przycisnąłem, powiedziała, że po prostu zostaniemy przyjaciółmi i jeszcze dodając te wszechobecne emotikonki uśmiechniętych buziek i innych pierdół utwierdziła mnie w przekonaniu, że dla niej to takie ot po prostu, do napisania i cześć. Teraz głupio się smucę, bo tylko tego mogłem się spodziewać, ale przynajmniej, gdyby to powiedziała w innej formie. No cóż, przynajmniej to zrobiłem ()

  • 10
@Czytelnik30: Dzięki wielkie za te zacne słowa, potrafisz podnieść na duchu (òóˇ) No i czaję, wiele, wiele razy dawałem jej o tym do zrozumienia, ale wciąż trzyma mnie w tym friendzone względem komplementów.
@devman: Hahah, będę celował ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@t3m4: Może i masz rację, przynajmniej nie będę wciąż po nocach myślał, żeby jej o tym powiedzieć, a
@PanDetektyw: Każdy z nas wtopił kiedyś #!$%@?ąc się w koleżance. Z czasem człowiek robi się twardszy i nie szuka sobie koleżanek, a nawet gdy szuka to od razu wali z grubej rury, bo życie jest za krótkie na pierdoły. Jedną koleżankę warto mieć żeby porozmawiać o uczuciach i wyżalić się gdy coś pójdzie nie tak, porozmawiać w taki sposób, w jaki nie da się porozmawiać z kumplami.
A reszta kobiet to