[enforcer]

#gimbynieznajo #elektronika #vhs #technologia #historia

[Tymian]

@enforcer: Czasami trzeba było wyczyścić głowicę spirytem i patyczkiem do uszu :D

[repro5]

@enforcer: Jak byłem w gimnazjum to wszyscy posiadali magnetowidy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mcibq]

@enforcer: nigdy nie miałem okazji zobaczyć od środka jak fajnie zabiera sobie taśmę, leci plusik

[dktr]

@Tymian: Jedna z najgorszych metod. Spirytus zostawia nalot, patyczki do uszu zostawiały watę na głowicach video (w tym wirującym bębnie bywały po 2 lub 4 głowice - takie małe wystające lekko cypki)
Takie głowice czyściło się na sucho - kawałkiem papieru.

[Tymian]

@dktr: Wideo do dzisiaj działa. Jakoś mu to strasznie nie zaszkodziło. Ale uwaga cenna. Tylko już nie skorzystam :P

[dktr]

@Tymian: Co ja się tego na naprawiałem... Taki VHS to bardzo skomplikowana machineria. Wiesz że sygnał video zapisywany jest na taśmie pod "skosem" aby lepiej wykorzystać powierzchnie taśmy. Jedyne co było dobre w VHS to jakość audio ;)

[Tymian]

@dktr: Akurat o skośnym zapisie nie wiedziałem. Byłem zbyt gówniakiem żeby się tym zainteresować, a kiedy zacząłem przygodę z elektroniką to wideo już się kurzyło. Rok temu je odkopałem i kasetę z rodziną Adamsów :D
(jeszcze gdzieś był Tom i Jerry oraz wideo-instrukcja do toyoty)

Ten skośny zapis chyba wyjaśnia dlaczego kiedy taśma miała poziomą rysę to uszkodzony fragment obrazu pływał po ekranie. Dobrze kombinuję?

[dktr]

@Tymian: Dobrze kombinujesz, przesuw taśmy był dość mały a przy LP (long play) to już w ogóle i uszkodzenie taśmy właśnie się tak objawiało :)
To też wynikało ze sposobu wyświetlania obrazu na kineskopach CRT linia po linii. Na wiki jest to fajnie opisane.

[Tymian]

@dktr: poczytam jak ogarnę projekty...

[dktr]

@Tymian: No i gdyby nie pornole to był by betamax a nie VHS...

[Tymian]

@dktr: A o tym to gdzieś coś czytałem jakiś czas temu :D

[Jarek_P]

@Tymian: dzięki takim domorosłym czyścicielom głowic ja dobrze płatną robotę na studiach miałem :D

Wata oraz zwłaszcza wszelkiego rodzaju szmatki to było morderstwo dla głowic, te właściwe widoczne w szczelinach bębna były cholernie kruche, włókienkiem waty można je było bardzo łatwo ukruszyć. Tak zniszczonych magnetowidów przychodziło do naprawy całkiem sporo, wymiana bębna to była dość droga naprawa (sam bęben kosztował), a robiło się to w 20 minut.
Najlepsza do czyszczenia głowic

[dktr]

@Jarek_P: Czyli u nas te same metody - papier i kręcenie bębnem, ja często robiłem to podczas pracy przykładając papierosa tym papierkiem podczas pracy - miałem na żywo podgląd jak ładnie polepsza się obraz ;)

[Jarek_P]

@dktr: na to, by robić to na żywo nie wpadłem, ale ja moczyłem papier spirytem, więc taśma by przywarła.
Papieros???? Ale gasiłeś? :)

[dktr]

@Jarek_P: czysty nie użyty, filtr był odpowiednio miękki elastyczny a papierek na nim idealnie zgarniał brud podczas delikatnego docisku tak aby głowica nie zwolniła obrotów ;)