Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy Mireczki jeszcze pamiętają, ale dokładnie rok temu - 15 stycznia - rynki walutowe nawiedził Czarny Czwartek. Wszystko za sprawą Szwajcarskiego Banku Narodowego, który pomimo wcześniejszych zapewnień niespodziewanie porzucił sztywny kurs wymiany euro do franka szwajcarskiego (EUR/CHF), który utrzymywany był na poziomie 1.20. Pokłosiem tej decyzji był między innymi skok franka do złotówki powyżej 5 złotych i problemy z "Frankowiczami".

Na rynkach powstał totalny chaos, brokerzy stanęli na skraju bankructwa, inwestorzy stracili całe depozyty i spora część skończyła również z ujemnymi depozytami (musieli oddawać pieniądze domom brokerskim). Spadki były tak silnie, że nawet grający bardzo ostrożnie (inwestujący około 2% na jedną transakcję) tracili wszystko (m.in. z powodu dźwigni). Przypomnienie tego wydarzenia i jego wpływ na rynek opisywałem tutaj:

Rok temu rynek się załamał – rocznica „Czarnego Czwartku”

W załączniku dodaję również wykres EUR/CHF pokazujący jak wyglądało to tąpnięcie. Kurs 1.20 był sztucznie utrzymywany, gdyż Szwajcarzy nie chcieli widzieć zbyt drogiego franka - zaszkodziłoby to gospodarce opartej w dużej mierze o eksport. Euro jednak tak silnie traciło, że w końcu sztuczne utrzymywanie 1.20 okazało się zbyt drogie (SNB co chwilę musiał interweniowac na rynku skupując euro lub sprzedając franki, aby bariera nie została pokonana). W końcu doszli do wniosku - "a jeb*ać to" ( ͡° ͜ʖ ͡°) i bez wczesniejszych ostrzeżeń bariera została porzucona.

BTW. Dzisiaj ropa spada poniżej 30USD/baryłka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zapraszam do śledzenia mojego tagu #ekonomiazadyche

#ekonomia #forex #gielda #ciekawostki
sprzedalemkontoza_dyche - Nie wiem czy Mireczki jeszcze pamiętają, ale dokładnie rok ...

źródło: comment_L8EUkeK73DxoAegt4FyehPcX9LEfmUNK.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz