Wpis z mikrobloga

Kocham to uczucie gdy wchodzę ubrany jak ze szmatexu (schludnie) do jakiegoś drogiego sklepu co ma byle koszule za 300 zł i spodnie za 400 zł. Oglądam rzeczy i czuję tą niechęć do mnie ekspedientek, ten ich wewnętrzny ból i obrzydzenie gdy będę prosił o dany rozmiar, a co gorsze jeszcze przymierzę coś. Wybieram 3 rzeczy i zanoszę do kasy, podnosi się na mnie poniżający wzrok mówiący "ty #!$%@?, jak zobaczysz sumę to się osrasz". Skasowała, podała kwotę i czeka z szyderczym uśmiechem, wyciągam plastik, (o gurwa, jednak ten śmieć próbuje płacić, pewnie będzie, że odrzucona hehehe) przykładam i zaakceptowane. Właśnie arogancka #!$%@? wydałem twoją miesięczną pensję na dwie pary spodni i szalik. Biorę rzeczy i wychodzę biedackim krokiem jak Pan.

#coolstory #takaprawda
  • 10
  • Odpowiedz
Jako różowa nie mogłabym nie skomentować tego tylko przyrównując do sławnej (pewnie nie dla wielu) sceny z filmu Pretty Woman :) Historia krótko - prostytutka wynajęta na kilka dni przez bogatego faceta mieszka u niego w hotelu, w pierwszy dzień poszła rozejrzeć się po mieście w swoim wdzianku, weszła do sklepu i jaka jest reakcja widać na filmiku. W międzyczasie tere fere, dawał jej pieniądze, ubrał ją, ona stwierdziła że utrze nosa
pomidorowka - Jako różowa nie mogłabym nie skomentować tego tylko przyrównując do sła...
  • Odpowiedz