Wpis z mikrobloga

#diablo2
Właśnie pokonałem Bhaala na koszmarze i zaatakowałem pierwszy akt piekła.
Gram Necro na summon - dałem max w szkielety i mistrzostwo szkieletów, trochę klątw (dojście do "zniedołężnienia") oraz 20 w wybuch zwłok.
Zastanawiam się, co teraz rozwijać - nastawić się na ożywienie, czy na szkielety - magi?
Może resetować umiejętności i dać w coś innego?
Generalnie wątpię, żebym doszedł do jakiegoś "endgame'owego" buildu, bo podejrzewam, że jeżeli uda mi się skończyć piekło, to odstawię grę na jakiś czas, więc nie będę robił runów tylko dla itemów.
  • 4
@kmala: W sumie powinienes ładować 20 pkt w magusów, mimo, że są dość słabi, to jednak trochę robią. Maxowanie ożywienia jest trochę bez sensu, zależy też ile masz + do wszystkich umiejętności z itemów.

Możesz też się zresetować i pójść w nova necro, jest to jakiś fun :)
@gzf-: a na hellu nie będzie problemu z odpornościami potworów? Zawsze tego się najbardziej obawiam.
Nie mam praktycznie nic z ciekawych itemów, łącznie +3 do skilli póki co.
@kmala: w 90% przypadków zdejmujesz immuny potworom klątwą - zmniejszenie odporności to się chyba nazywa. Więc dajesz 20 w tę klątwę, 20 w poison novę i maxujesz synergie. Ale ogólnie taki necro jest trudniejszy niż summoner