Wpis z mikrobloga

hej, miraski,

siedzę właśnie gościnnie u klienta i dziubię przy komputerze a tu nagle zza ścianki dochodzą mnie głosy rozmowy pracowników. Rozmowa na okrągło o wykopie, mirko, Maxie Kolonko, Cenzodudzie, ustawach, mediach narodowych itp itd.
A ja siedzę za ścianą i się śmieję, bo... tak, mam na sobie grube wełniane skarpety z merynosa, ich świat jest tam a ja jestem tutaj i sobie mirkuję.

Sagi nie ma, ale tez jest dobrze. Czuję dobrze człowiek. Nawet w tych najbardziej wyuzdanych snach nie sądziłem, że pasta z mirko tak szybko stanie się jawą.

#chwalesie #pracbaza #mirko #toniejestpasta
  • Odpowiedz