Wpis z mikrobloga

@Elvadom: Ale wężyk nie leży w piwnicy przez tydzień razem z piwem... No chyba nie powiesz mi, że umycie kranika wkręconego w pełny fementor jest tak samo bezproblemowe, jak umycie wężyka wyciągniętego z szafy?
@RomeYY: nigdy nie miałem kwacha, ale jak mi szczury biegają po piwnicy, to mi się słabo uśmiecha przez taki kranik zlewać. Ostatnio kobieta wstawiła ziemniaki do piwnicy i od razu się nieproszony gość przypanoszył. Zaczął się nawet wgryzać w gumowy korek zaślepiający w pokrywie otwór na rurkę fermentacyjną. Już nie wspomnę o masie kurzu i innego gówna, które leży po tygodniu na pokrywie fermentora.
@Nebayh: Niestety blok. Do tej pory nie miałem żadnych oznak przebywania szczurów w mojej komórce. Jak kobieta wstawiła ziemniaki, to po 3 dniach jeden był w połowie zżarty, korek w fermentorze nadgryziony. O zajszczanych i zasranych półkach nie wspomnę. Po kolejnych 3 dniach poszedłem wyeksportować ziemniaki z piwnicy do mieszkania. Już były #!$%@? ze 3 duże ziemniory.

Od kiedy wyniosłem ziemniaki nieproszeni goście poszli do sąsiadów :)