Wpis z mikrobloga

#opowiadaniadziadkow

Tak na noc może powiem kilka ciekawostek nt. egzorcyzmów, każdy w jakiś sposób się z tym zetknął, a jedyne wyjaśnienia od księży słychać to to, że "grzech". A naprawdę rozgrywa się to na dość kruchym podłożu, wielu księży nie wierzy w samego szatana jedni ze strachu, drudzy z niewiedzy, dlatego też zapytani o sam egzorcyzm rzadko starają się odpowiedzieć na pytania inaczej jak opisuje to biblia dla dzieci.

No to do rzeczy, egzorcym to inaczej odkupienie, błogosławieństwo, ale w jaki sposób można stać się opętanym? No cóż, nawet nie z własnej winy. Bowiem istnieją przypadki rzucenia "czaru" na kogoś, przekleństwa i nie jest to bujdą, że cyganka może komuś zło-życzyć. Każdy z nas życząc komuś śmierci, kalectwa czy innego otwiera złu bramę do siebie jak i do tej osoby, której się to życzy. Nie, nie nazywa się to magią, czarną czy białą, bo żadna taka nie istnieje, istnieją za to różne hierarchie złych duchów, są też właśnie odpowiedzialne za takie "zło życzenie". Dlatego opętanym nie znaczy być złym człowiekiem, wystarczy komuś również po prostu zaleźć za skórę i być "ateistą", wierzącym "niepraktykującym".

Kolejną możliwością opętania staje się wywoływanie duchów, odzywanie się do nich choćby przez głupie zabawy i nie jest to bujdą, wiele istnieje zapisanych książek z takimi udokumentowanymi historiami i to nie zawsze przez kościół. Psychiatrzy światowej "klasy" współpracują z egzorcystami i sami potwierdzają, że zabawy w wywowływanie w dzieciństwie, objawia się dopiero na starość 50-60 lat i choć wielu psychiatrów/psychologów wierzy, że są to po prostu formy jakiś nieznanych chorób, po nabożeństwie dane osoby po prostu wracają do normalnego życia.

No i może na trzeci coby nie przynudzać, grzech ciężki jak choćby aborcja, kościół nie bez powodu jest taki przeciwny temu, bardzo wiele o ile nie większość opętanych jest właśnie przez aborcję. Jednakże to temat długi i pokrętny, a ja zmęczony jestem :D

Pytać!
  • 34
@Roballo: ciekawe, zawsze się zastanawiałam, czy opętanie może się przydarzyć niechrześcijaninowi, np. muzułmanowi... i jak to się wtedy ewentualnie "leczy"?
@DajMinusTemuNaDole: Ja mówię o faktach, nie wiem czy istnieją/są publiczne "księgi" błogosławieństw opętanych, ale jakbyś się do tego dostał byłoby właśnie wiele pozycji z aborcji ;) O tym fakcie dowiedziałem się od dwóch egzorcystów, jeden z włoch drugi z Gdańska wykładowca bodajże na teologicznym ;)
@Oszaty: Ogółem religie to jest synonim "dobra", także "leczenie" to nic innego jak trzymanie się ściśle ustalonych reguł, każda religia ma swoje mniej lub bardziej skuteczne i o każdej jakiej czytałem prawie były wątki o opętaniu, nie mam tak szerokiej wiedzy by Ci powiedzieć w jaki sposób np. buddyści "leczą" daną osobę, ale tutaj chodzi by trzymać się pewnych zasad i w większości właśnie o ujawnienie imienia ducha i wypędzeniu go
@Muaarthinos: Jestem zakręconym człowiekiem, poważnie i mi łatwiej odpowiadać na konkretne pytania niż mówić o wszystkim pokolei, bo zaraz mi się coś przypomni to muszę gdzieś w środku coś dopisać, a to to, a to tamto ;)
@Roballo: Stąpasz po cienkim lodzie z tym tematem. Ogólnie rzecz biorąc temat ten w mniejszym lub większym stopniu jest poruszany chyba przez wszystkie religie. W każdych wierzeniach znajdziesz te "złe istoty". Pomijając już spojrzenie na ten temat od strony chrześcijaństwa ( piszesz o szatanie, księżach itd ) to całe "zło" jest przyciągane przez podobne - tam gdzie ma miejsce skupisko toksycznej, negatywnej energii lub przeciwne - tych, którzy się rozwijają duchowo.
@Roballo: Wywoływanie duchów to głupota, pewnie, igranie z czymś czego się nie rozumie. To prawda, że OOBE też otwiera furtkę różnej maści demonom? W przypadku opętania - istnieje jakiś sposób, żeby uporać się z tym w pojedynkę? Kolejna rzecz: istnieją na pewno łagodniejsze i ostrzejsze formy. Jak ocenić tą pierwszą, odróżnić ją od zwykłego niepowodzenia? Btw. jak czujesz się specjalistą, to zrób AMA, masz mój wypok.
@Oszaty: Co do tych opętanych jest pewna reguła, która jest właśnie na 100% w każdej, mówiąca o tym by być jak najbardziej konkretnym, ale wypadło mi z głowy dlaczego.

@GhostxT: Nie stąpam dzielę się tym co przeczytałem, usłyszałem i chętnie się wdam w dyskusję najwyżej oberwę po uszach. Kurczę pokazałem to jako chrześcijanin, ale no właśnie masz racje powinienem to bardziej obiektywnie wskazać, co ciekawe częściej opętanymi są Ci, którzy
@Roballo: OOBE to ponoć opuszczanie ciała przez duszę. Wydaje mi się, że w przestrzeni astralnej faktycznie łatwiej jest wpędzić się w tej natury kłopoty, ale, tak jak i Ty, nie jestem od tego specjalistą. Jak się modlić, to do kogo? Rozbija się to bardziej o samą wiarę, czy o konkretny byt? Kurde, miałem jeszcze jakieś ważne pytanie, ale wypadło mi z głowy.
@Muaarthinos: Ja będąc wychowanym w chrześcijaństwie modlę się do naszego Boga, kto inny w innej do innego tutaj chodzi o to by wierzyć, a nie nadawać imię. Sprawa się komplikuje, gdy dochodzi takie coś jak Trójca Święta czy Mahomet i inne, ale to już rozterki teologów. Masz czcić Boga, być z nim.

Kiedyś o rany średniowiecze, przed średniowieczem ktoś zrobił maszynę mierzącą wagę ciała w chwili śmierci, co prawda waga się
@Roballo: Po prostu uważam, że jest to delikatny temat ze względu na rozbieżność poglądową wielu ludzi tu przebywających. Jeśli chodzi o "złe duchy" o których piszesz to według mnie trzeba spojrzeć na wiele aspektów człowieczeństwa, zachowań ludzkich i przyjętych paradygmatów, które sprawiają, że ludzie borykają się z takimi a nie innymi problemami. Problem ten bowiem nie dotyczy chrześcijaństwa a przyjętego programu funkcjonowania człowieka. Uważam, że trwa obecnie ewolucja świadomości, która myślę,
@Muaarthinos: No, a co innego powiedz mi, dla chrześcijan mam na myśli modlitwę + spowiedź i inne tego typu rzeczy, ale niekoniecznie jak moherki ;)

@GhostxT: Pozwól, że rano to ejszcze raz przeczytam bo mi się wyrazy mieszają przed oczami już :P