Wpis z mikrobloga

@Robocovo: Sherlockiem nie trzeba być żeby się domyślić, że jak student zaginął w środku nocy (a tym bardziej z piątku na sobotę) to #!$%@? w 3 dupy był. A jak koło rzeki to pewnie do niej wpadł. A jak jeszcze świadkowie to widzieli...