Wpis z mikrobloga

A Most Wanted Man

Czyli jedna z ostatnich ról filmowych świetnego Philipa Seymoura Hoffmana.
Ten aktor niestety poczuł się zobligowany do wypełnienia tradycji wielu artystów przed nim i zaćpał się w hotelowym pokoju, czym pozbawił nas swoich przyszłych wystąpień.

"A Most Wanted Man" to według mnie film szpiegowski w najbardziej czystym wydaniu. Nie jestem ekspertem, ale wyobrażam sobie, że właśnie tak wygląda praca szeroko pojętych "służb". To nie James Bond biegający w równo skrojonych garniturach i sypiący celnymi ripostami, ani "agentka" Olga Bołądź, która ładuje w siebie Testosteronum pod klubem i idzie się naparzać z koksami. Nie ma tu pościgów, widowiskowych strzelanin i gadżetów Batmana.
To ciężka papierkowa robota, poprzedzana żmudnymi analizami i obserwacją wykonywana przez zwykłych i zmęczonych ludzi. To mimowolne ocieranie się o wielką politykę, która zawsze stara się wpływać na służby specjalne i je kontrolować.

Dobry, gorzki film z kapitalną końcówką, która mocno zapadła mi w pamięć.

7/10

#film #ogladajzwykopem #kinomaxymalne
m.....3 - A Most Wanted Man

Czyli jedna z ostatnich ról filmowych świetnego Philip...

źródło: comment_qpjoCXlgQNie9Gvxdw2Tamu4ivfDPTFh.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz