"Hotel Rwanda"
"Sometimes in April"
"Shooting Dogs"

Dzisiaj wyjątkowo nie jeden, a trzy filmy, więc nie będzie też ocen.
Wszystkie o prawdziwej i strasznej historii, która wydarzyła się kilkanaście lat temu w małym kraju w środku Afryki - Rwandzie.Pokaż całość

I.D.

Zapytaj kogoś o film w stylu "jakieś awantury ziąąą! chuliganka jeb! jeb! JP100%", a na pewno usłyszysz o "Hooligans",
rzadziej o "Football Factory". Jeśli kolega poleci ci "Skrzydlate Świnie", to już wiesz, że coś się dzieje...
Tymczasem kilkanaście lat temu, jako młody smark, obejrzałem w TV "I.D." i zapamiętałem go do dziś. Ten film o pseudokibicach, wyprodukowany przez BBC zapadł mi głęboko w pamięć głównie ze względu na końcówkę, która daje nieźle po głowie.
W dużym skócie: zespół policjantów otrzymuje zadanie przeniknięcia do zamkniętego środowiska kibiców piłkarskich i rozprawienie się z patologią.Pokaż całość

"Assassination of Jesse James by the coward Robert Ford"

Pamiętacie scenę z filmu "Vinci", gdzie kolekcjoner dzieł sztuki zamyka się w małym pokoiku żeby...spuścić ciśnienie?
Pokój jest całkowicie pusty poza krzesłem stojącym na środku i obrazem Mony Lisy na ścianie.
Ja jestem tym kolekcjonerem, a "Zabójstwo Jessiego Jamesa...", to dla mnie właśnie taka Mona Lisa.

SąPokaż całość

"Ink"

Tak jak wśród gier powstają pozycje Indie, które czasem okazują się prawdziwymi perełkami, tak też w przypadku filmów, możemy spotkać podobne sytuacje.
"Ink" pokazuje, że bez wielkiego budżetu da się nakręcić film oryginalny, który zapadnie w pamięć i jednocześnie nie będzie straszyć tandetą i śmiesznymi efektami rodem z produkcji "ZF Skurcz".
Trudno przejść obojętnie obok tej produkcji i w internecie można znaleźć zarówno opinie tych, którzy nie wytrzymali dłużej niż kilkanaście minut, jak i tych, którzy mają ten film za arcydzieło.
I jakkolwiek arcydziełem ten film na pewno nie jest, to jest to ciekawa pozycja z dobrym klimatem i świetną muzyką.Pokaż całość

Gummo

Film, który muszę obejrzeć przynajmniej raz w roku.
Sam nie wiem dlaczego, ale działa na mnie oczyszczająco. To mój filmowy detoks, katharsis, po którym czuje się tak jak pewnie dobry katolik po spowiedzi.
Piękno i zarazem ohyda tego filmu jest rozbrajająca, a patologia ukazana jest w taki sposób, że widz siedzi z wielkim "WTF?" na twarzy. Bohaterowie, dialogi, ujęcia...wszystko tu jest jakieś popsute, zdegenerowane i jednocześnie piękne. Nie spodziewajcie tu się jednak rozbudowanej fabuły. To raczej luźny zbitek scen i studium upodlenia człowieka. ( ͡º ͜Pokaż całość

A Most Wanted Man

Czyli jedna z ostatnich ról filmowych świetnego Philipa Seymoura Hoffmana.
Ten aktor niestety poczuł się zobligowany do wypełnienia tradycji wielu artystów przed nim i zaćpał się w hotelowym pokoju, czym pozbawił nas swoich przyszłych wystąpień.

"A Most Wanted Man" to według mnie film szpiegowski w najbardziej czystym wydaniu. Nie jestem ekspertem, ale wyobrażam sobie, że właśnie tak wygląda praca szeroko pojętych "służb". To nie James Bond biegający w równo skrojonych garniturach i sypiący celnymi ripostami, ani "agentka" Olga Bołądź, która ładuje w siebie Testosteronum pod klubem i idzie się naparzać z koksami. Nie ma tu pościgów, widowiskowych strzelanin i gadżetów Batmana.Pokaż całość