Aktywne Wpisy
#p0lka
Odnośnie zamordowanej dziewczyny w Grecji...
Jakim trzeba być socjopatą, żeby pisać takie rzeczy i naśmiewać się z ludzkiej tragedii? Kim trzeba być, żeby w obliczu takich wydarzeń nie wykazać nawet cienia empatii dla ofiary tylko krytykować ją za jej wybory i obwiniać za to co się stało? Kim trzeba być żeby mówić źle o dziewczynie, którą zgwałcono i zamordowano sugerując, że "sama się o to prosiła", skoro poszła gdzieś z Habibim/Mokebe?
Odnośnie zamordowanej dziewczyny w Grecji...
Jakim trzeba być socjopatą, żeby pisać takie rzeczy i naśmiewać się z ludzkiej tragedii? Kim trzeba być, żeby w obliczu takich wydarzeń nie wykazać nawet cienia empatii dla ofiary tylko krytykować ją za jej wybory i obwiniać za to co się stało? Kim trzeba być żeby mówić źle o dziewczynie, którą zgwałcono i zamordowano sugerując, że "sama się o to prosiła", skoro poszła gdzieś z Habibim/Mokebe?
TenXen47 +50
Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling
Gatunek: Powieść przygodowa
★★★★★★★★☆☆
Kim jest młodym, osieroconym synem irlandzkiego żołnierza urodzonym w Indiach. Żyje tam w slumsach wraz z najbiedniejszymi, na swoje życie zarabiając żebractwem. Pewnego dnia spotyka lamę, który przybył aż z Tybetu by odnaleźć Rzekę Strzały(nazwaną tak ponieważ wypływa z miejsca w którym wylądowała strzała wystrzelona przez Buddę), która zmywa grzech z każdego, kto się w niej wykąpie. Kim postanawia towarzyszyć i pomóc staremu człowiekowi w jego pielgrzymce. Wcześniej jednak dostaje zadanie od znajomego Afgańczyka handlującego końmi. Ma przekazać tajną wiadomość o nadchodzącej wojnie szefowi brytyjskiej agencji szpiegowskiej. Tak rozpoczyna się przygoda młodego Kima.
Książka ta to świetne połączenie literatury przygodowej i szpiegowskiej. Osadzona pod koniec XIX wieku w Indiach opowieść o dorastaniu, przyjaźni i podróży, napisana przednią prozą. Kipling wg mnie świetnie oddał dziwny i magiczny klimat Indii. Łatwo wyczuć jego podziw i miłość do tego miejsca i ludzi go zamieszkujących, choć przecież znany jest ze swojego patriotyzmu(Orwell nazwał go nawet "prorokiem brytyjskiego imperializmu"). Polecam.
#bookmeter