Wpis z mikrobloga

Drogie mireczki, jako bardzo pasywny użytkownik wykopku postanowiłem wreszcie coś od siebie napisać.
Od jakiegoś czasu męczy mnie pewna myśl. Jako Polak, kochający swoją Ojczyznę, będąc gotowy dać życie w jej obronie, szanujący Katolików i ich wyznanie - jestem, niestety albo stety - ateistą.
Jestem bardzo ciekawy jak jestem widziany przez innych i czy to powoduje, że jestem patriotą gorszego sortu.. :) #pdk
W końcu bardzo często padają hasła np. na Marszu Niepodległości "Bóg. Honor. Ojczyzna." Zdaję sobie sprawę, że religia katolicka jest bardzo związana z polską kulturą, co, jak już mówiłem, bardzo szanuję i nie potrafiłbym widzieć naszego społeczeństwa bez niej.
To może jakaś dyskusja?