Wpis z mikrobloga

Dzisiaj dostałem dwa awizo na przesyłki zagraniczne z dopiskiem "cło" Idę na pocztę odebrać paczki i Pani w okienku mi mówi, że mam do zapłaty cło. Za jedną paczkę 75zł za drugą ponad 100zł. W jednej miałem sześć maskotek grzechotek za które zapłaciłem w sumie 60groszy. W drugiej nie wiem co było być może to samo. Pytanie w jaki sposób naliczyli cło skoro nie przesłałem im żadnych dokumentów ani też nie dostałem informacji o zatrzymaniu przesyłek przez urząd celny. No i najważniejsze skąd wzięli tak wysokie kwoty? #jd
  • 16
  • Odpowiedz
@tomcio2002: wiadomo, że może nie odebrać, ale co w sytuacji, jak by chciał się odwołać? zanim to wszystko ruszy to 14 dni na poczcie przeleży i zwrot do nadawcy czy jak? już któryś raz widzę na mirko, że cło jest do opłaty przy odbiorze
  • Odpowiedz
@laol: nie. Byłem na poczcie, widzialem te paczki oklejone przez poczte i z naklejonymi dokumentami z uc. Powiedzialem im zeby to odeslali spowrotem.
  • Odpowiedz
@breskali:

Pewnie naliczyli podatek od zadeklarowanej wartosci. I maja do tego pelne prawo. Poza tym, trudno uwierzyc w niehandlowy charakter przesylek, skoro jest tam 6 maskotek...
  • Odpowiedz
@breskali: Duże te paczki? Mniej więcej jakie rozmiary. Ciekawe co ich skusiło otwierać paczki, skoro również, że jakieś maskotki i grzechotki... Jakby na rentgenie było widać telefon to rozumiem, a tak. Może wielkość paczki zadecydowała, że zechcieli otworzyć.
  • Odpowiedz
@breskali: jeżeli są to maskotki grzechotki od HUANQIUJINGMAO (teraz Aofeng Limited) to każda maskotka ma zadeklarowaną wartość na przesyłce w wys. 18,75$ !!! Przelicz x 6 sztuk i Ci wyjdzie VAt/Clo. Mnie wysłał 4 sztuki w jednej, na szczęscie dostałem list z UC i puscili...
  • Odpowiedz