Wpis z mikrobloga

Czy grzech popelniony pod wplywem alkoholu jest grzechem? np. zdrada malzenska w stanie upojenia praktycznie wylaczajacym swiadomosc?


@Wassimir: jeśli nikt do mordy na siłę ci nie lał alkoholu to jest to grzech.
  • Odpowiedz
@Wassimir: z tego co pamiętam to grzech jest tylko wtedy gdy popełnia się go świadomie. Grzech główny nie umiarkowanie w jedzeniu i piciu tutaj ma zastosowanie, a to co dalej było jeśli już było pozbawione świadomości to nie grzech,
  • Odpowiedz
@Wassimir: jak sie kocha to sie nie zdradza, obojenie w jakim stanie trzeba miec ogranicznik, Boze co z tymi ludzmi...alkohol to tez grzech... idz do spowiedzi i zaponij ehhh
  • Odpowiedz
  • 0
@Bozyszcze: nie mowie ze to bylem ja( ͡° ͜ʖ ͡°) pytam czysto teoretycznie. W prawie nie popelnia przestepstwa osoba pozbawiona swiadomosci (w duzym skrocie) i zastanawiam sie czy jest mozliwa analogiczna sytuacja biorac pod uwage przepisy koscielne.
  • Odpowiedz
@Wassimir: teoria jest taka ,że jeśli wiesz ,że jakaś substancja może sprawić ,że puszczą ci lejce a pomimo to ją bierzesz to znaczy ,że wszystko co się stanie pod ich wpływem robisz świadomie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Bozyszcze: jak to nie? a co w sytuacji gdy #!$%@? sie do nieprzytomnosci ze znajomymi z kolka rozancowego i w pewnym momencie (nie planujac tego uprzednio) spontanicznie zrobisz minete kolezance? :) serio pytam.
  • Odpowiedz
@Wassimir: hahah no nie Ty faktycznie....faktycznie czlowiek nie jest zdolny do monogamii. Wiesz co jesli sie kogos kocha i jest sie uczciwym nawet sie nie pomysli o minecie kolezance... pomysl ze Twoj rozwy robi gale, no bo pijaku nie planowala tego...
  • Odpowiedz