Wpis z mikrobloga

#muzyka #coldvawe #postpunk #zimnafala #joydivision

https://www.youtube.com/watch?v=PNsp80yJ1Yw

mało rzeczy szanuję tak na tym zasranym świecie jak polską zimną falę ery komunizmu. totalnie amatorskie wałki nagrywane pełnią serca i duszy, gdzieś w piwnicach, ze strachu przed komuną; bez wsparcia wielkich wytwórni, bez żadnych sponsorów i producentów, nie - to była muzyka nagrywana z potrzeby, z potrzeby ekspresji i chęci zabrania głosu. klip powyżej jest urzekająco amatorski, ma wszelkie wady niedostatku funduszy, a jednak zawiera w sobie ładunek, którego brakuje wielu współczesnym mu teledyskom. do tego atmosfera zmrożonego na kość śląska z lat '80 a'la Siekiera - po prostu arcydzieło.

nie pozostaje mi nic innego jak powtórzyć, że Garaż w Leeds był potencjałem na polskie Joy Division - potencjałem, któremu (jak głosi plotka) totalitaryzm pociął skrzydła zanim zdążyły zostać w pełni rozwinięte.
a może to właśnie stanowiło o tym, że ta muzyka brzmi właśnie w taki sposób?

##!$%@?