Wpis z mikrobloga

Mirki z tagu #rap i ogólnie #muzyka . Przywróćcie moją wiarę w ludzkość. Współlokator (prawilnus-padawan) ciągle puszcza jakieś rapsy na głośnikach. Po godzinie tego słuchania jak to życie jest do niczego, politycy kradną, policja prześladuje prawilną młodzież za marihuanine w strzykawkach albo że każdy kto zarabia na rapie się sprzedał (o tym też "śpiewają") mam ochotę skoczyć z balkonu. Jakbym miał wehikuł czasu, to bym wrócił do lat 80-tych i zabrał boomboxa temu murzynowi, który wymyślił rap. Wasza misja mirki i mirabelki polega na przywróceniu mi wiary w ludzkość, iż potrafi ona w tym gatunku zrobić jakiś fajny utwór, w którym nie używa się co 2-3 słowa łaciny, a tekst ma jakiś większy sens niż "dziwki, alkohol, koks i prawilność ponad wszystko".
  • 22
zabrał boomboxa temu murzynowi


@bigben93: i #!$%@? by Ci to dało.
Oglądałem dokument "The art of rap" i tam na początku jeden z nich, szanowany w grze mówił, że rap wymyślili z niczego, bo biali zakazali im dostępu do edukacji, do rozwoju osobistego etc etc.
Więc może lepiej by było jakbyś się cofnął wehikułem do tego mądrego, co zakazał czarnym możliwości rozwoju, żeby się z tego wycofał - bo inaczej będą
@Sargon_Ankro: Wybór między sebo-rapem i technopopłuczynami, to jak wybór między szubienicą i komora gazową, ale co kto lubi.

Dzisiaj już mają murzyni dostęp do edukacji, tylko nie wiedzieć czemu zamiast z tego korzystać wolą pomarudzić, że to wszystko przez białych. Coś jak marudzenie u nas, że to wszystko przez Żydów