Wpis z mikrobloga

@Erblej: od momentu kiedy mnie złapali po tych 2 piwkach kontrolowali mnie jeszcze z 5 razy do momentu aż sprawa w sądzie sie zakończyła. mieszkam na takim osiedlu że panowie niebiescy bardzo często kontrolują nawet młodsze pokolenie oby tylko coś wpisać. Jednym słowem szukaja chu*a do dupy zaczepiajac i spisujac wszytsko co tylko sie rusza i oddycha.
@moss4d: To że większe kary są za jazde rowerem niż samochodem to już przemilczę.. jestem ciekaw jak #!$%@? człowiek ma dojechać do pracy jak np nie ma prawka a komunikacją miejską nie chce jechać ? Ja bym na ten zakaz #!$%@?ł bo jest dla mnie to śmiech na sali... w sumie to ja nawet raczej bym nie dopuścił do tego by mnie złapali po pijaku na rowerze...

@maluchmaluch: A to
@Erblej: tak właściwie to godzine wczesniej wstrzykiwałem sobie marihuanen i byłem taki zbombiony ze nawet nie zauważyłem policjanta który stał 3 metry przedemną w ciemnej alejce, niestety nie miałem jak uciec.

@ppiasq: kiedyś wracając z centrum miasta ścieżka rowerową która zupełnie nie była oświetlona (właściwie była przy lesie a tam cieżko o latarnie) i o mały włos nie wpadłem na radiowóz który zablokował praktycznie całą szerokośc ścieżki rowerowej. Wyobrażasz to
@Erblej: bo ten zakaz jest po to, żeby Ci utrudnić życie. nie po to , żeby "nie dopuścił do tego by mnie złapali po pijaku na rowerze... " tylko, żeby był na tyle upierdliwy, że następnym razem jak weźmiesz piwo i rower do ręki to 2 razy się zastanowisz. @moss4d: to wspólnego, że możesz nim jechać z większą prędkością niż idziesz.