Wpis z mikrobloga

#silownia #mikrokoksy
Takie #przemyslenia po pierwszym powaznym miesiacu na silownii. Otoz widze pelno ludzi, ktorzy przypominaja mnie sprzed dwoch lat. Znacie to: kreci sie przy orbitkach, troche pochodzi po biezni bo hehe cardio, w reku powerade z ktorego caly czas popija, troche maszyn na brzuch a do wolnych ciezarow sie nawet nie zblizy bo sie boi (ew. wstydzi). I polazi taki godzine i idzie sie przebierac. No ale ze chodzi na silownie to sie moze przeciez pochwalic. Jestem daleki od ich oceniania, ale najpierw zmieniajcie nawyki i priorytety, bo od samego karnetu wam motywacji ani celu nie przybedzie. Tyle
  • 10
@mam_kaloryfer: #!$%@? w ogole nikomu nie pomagam, ale ostatnio juz nie wytrzymalem. pokazalem typowi jak sie wiosluje na wolnym ciezarze, bo kaleczyl na Smith. jego plecy byly tak slabe ze bez udzialu przedramienia, zginacza nadgartska i tego miesnia co sie cwiczy podczas mlotkowych, zapomnialem, mial problem z 40kg, stabilizacja rowniez zerowa
@mam_kaloryfer: Dobra stary, też to obserwuję, ale co z tego? 2/4 z nich to sezonowcy, którzy pochodzą z miesiąc i kończą swoją przygodę z siłką, bo tak naprawdę nigdy tego nie chcieli. Okazuje się, że zdjęcia z neta typu "6 tygodni po", gdzie grubas zamienia się w byka z wyraźnie zarysowanymi mięśniami, to jakieś kłamstwo, a oni przecież chcieliby tak wyglądać już. Mają internet, mogą dowiedzieć się prawie wszystkiego. Od planu,