Wpis z mikrobloga

@polik95: Codziennie tu się stołuję i rewelacja. A jaki duży ten kebab! To tylko bariera psychologiczna jesli ktoś ma wstręt do kebaba z gołębi miejskich. ;) Żartuję, nie jest z gołębi miejskich. Naprawdę polecam spróbować!
@bergero00: Jadam tam od pół roku, praktycznie codziennie i cena się nie zmienia. Właściciel to Wietnamczyk, dobry człowiek, pracowity, mieszka w Polsce od 20 lat, a jego żona ostatnio była w ciąży. Chłopina ten otworzył ten bar około rok temu, biznesik jeszcze naprawdę słabo przędzie i dlatego za te 5 zł sprzedaje, siedząc tam po 12 godzin dziennie. Kebaby są naprawdę spoko, duże, smaczne, dlatego uznałem że warto polecić.
@DawidWarsaw: Ciekawe dlaczego otworzył akurat kebab a nie bar z kuchnią orientalną ale wolny rynek, wolna wola, może mu się fajnie kebaby robi, samo to już w pewien sposób nadaje smaczek, nie jadłem jeszcze "kebaba od chińczyka" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bergero00: To jest Wietnamczyk, nie Chińczyk. Ale co do meritum, to bez urazy, ale kompletnie "z dupy" jest myślenie, że jak azjata, to nie kebab, tylko ryż z warzywami. Dziś technika robienia kebabu jest znormalizowana, uprzemysłowiona i tak ciasto (placek), a także mięso są kupowane w formie prefabrykowanej i robi tak praktycznie każda buda z kebabem. Jedynie przygotowując taki posiłek należy podgrzać prefabrykaty, odkroić trochę mięsa i nakłaść razem z surówkami,
@DawidWarsaw: Na luzaczku, ja to wszystko wiem bo takie rzeczy się wie w domyśle i właśnie zmierzałem do tego byśmy wspólnie odkryli to iż chodzi mi właśnie o stereotypy, widzisz, w internecie na forach nie widzimy swych twarzy, trudniej jest czasem przekazać niektóre treści tylko pisząc ( ͡° ͜ʖ ͡°)