Wpis z mikrobloga

Wołam @mroz3 oraz innych, którym we Wrocławiu doskwiera brak ogrzewania w komunikacji miejskiej. :)

Często piszecie tutaj, że w pojazdach MPK albo Michalczewskiego okrutnie pizga złem i nienawiścią, bo zimnem tego
nazwać nie można. Z pomocą przychodzi nam MPK na swoim FB, które z racji wielu pytań i skarg dotyczących tego,
przy jakich temperaturach i na jakich zasadach załączane jest ogrzewanie wozów, podało na nim wytyczne grzania.

Instrukcje dla motorniczych oraz kierowców autobusów zawierają zapis, który mówi, że dodatkowe ogrzewanie, zarówno > w autobusach jak i w tramwajach, włączane jest na podstawie informacji pogodowych uzyskanych na zajezdni przed

rozpoczęciem pracy, a także w uzgodnieniu z dyspozytorem z Centrali Ruchu.

Kierowcy autobusów oraz motorniczowie prowadzący tramwaje bez automatycznego systemu regulowania temperatury > uruchamiają piec CO w przypadku, gdy temperatura powietrza wynosi zero lub mniej st. C. Mamy jednak na uwadze

fakt, że odczuwalna temperatura różni się nieco od tej faktycznej i może doskwierać pasażerom. Dlatego jeśli

temperatura powietrza przekracza 0 st. C, a ta odczuwalna jest niższa- również grzejemy.


Osobiście powiem, że przykładowo w dniu dzisiejszym, ogrzewanie działało całkiem sprawnie, choć było powyżej 0*C (korzystałem 2x z Michalczewskiego, 149 here) ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#wroclaw #mpkwroclaw #michalczewskiwroclaw #komunikacjamiejska
  • 10
  • Odpowiedz
@wiedro: U nas nie jest tak źle o ile nie przyjedzie stary wypizgany ikarus z zajezdni ;D Chociaż ma to swoje wady jak tak posiedzisz w cieple z 30min w kurtce to nie jest fajnie wyjść ;D
  • Odpowiedz
@Novy: Z dwojga złego, to ja już wolałem wypizganego Ikarusa, w którym w lecie było przyjemnie i chłodno (chłodniej niż w wozie z klimą), a w zimie przyjemne ciepełko z ogromnych grzejników pod siedzeniami. :D
  • Odpowiedz
@wiedro: Szczerze mówiąc, uważam że jakieś specjalne ogrzewanie to nonsens. Skoro jest zimno, to na dworze też jest zimno. Ubierajcie się stosownie do pogody i nie będziecie marznąć. A jak grzeją to za to tym, którzy się ubrali cieplej jest gorąco.
Może i ogrzewanie jest spoko jak się jedzie kilka przystanków, ale jak się spędza w tramwaju czy autobusie 40 minut w grubej zimowej kurtce, a motorniczy jeszcze dogrzewa to
  • Odpowiedz
@Igrekpl: Wina leży po wszystkich stronach - źle ułożone rozkłady, nie zawsze sprawny tabor, zbyt duże natężenie ruchu.

@ailurus: Zgadza się, można trochę dogrzać, ale nie #!$%@?ć do pieca tak, że na dworze 0*C, Janusz i Grażynka ubrani na cebulkę, na pińcet warstw, a Henio za kierownicą zrobił sobie mobilną saunę, w wozie 30*C, a on w krótkim rękawku siedzi, jak jakiś Maharadża i król pustyni.
  • Odpowiedz