Wpis z mikrobloga

@pavulon78: kumasz, ze ja z lackiem do pracy chodziłem przez piec lat. zawsze pracowałem u siebie wiec to nie było problemem. On zwiedzil i zjezdzil pol polski. nawet w Ustrzykach był :D z zachodniopomorkiego jechaliśmy. siedział w wiezieniu bo uciekal przez plot...normalnie jak człowiek przechodzil i go hucel złapał.
spedzalem z nim 24/24. ten pies jest w kocie. on wszystko robi co się mu powie. i nie mowie tak ponieważ jest
@Peleryna: Biedaczek. Pies od mojej babci też nie słyszał. Został uśpiony w wieku 16/17 lat, bo już staruszek ledwie co się poruszał. Zdechłby pewnie w wieku 14 lat, ale Mama przyprowadziła pewnego szczeniaczka dzięki któremu staruszek dostał drugie życie. Ten szczeniaczek też by pewnie zdechł, bo mama przyprowadziła go od jakiejś pani (#patologiazewsi), która miała dwa pieski "bo dziecko chciało"....