Aktywne Wpisy
Smutny_procesorr +21
Tucznik to jest inny poziom świadomości, typ potrafił zarabiać po 50 tysięcy złotych na miesiąc i nigdy nie był za granicą, nie podróżował nawet po Polsce, jedynie gdzie był dalej to na #famemma.
Jedynie gdzie żre to tanie fastfoody on nawet nigdy sushi nie jadł xD. To jest dla mnie pojęte jak można mieć takie upośledzenie umysłowe. Ja zarabiając minimalną byłem w kilkunastu krajach i przeżyłem więcej w życiu niż knur
Jedynie gdzie żre to tanie fastfoody on nawet nigdy sushi nie jadł xD. To jest dla mnie pojęte jak można mieć takie upośledzenie umysłowe. Ja zarabiając minimalną byłem w kilkunastu krajach i przeżyłem więcej w życiu niż knur
OddajButa123 +164
Nie mogę z absurdu tej sytuacji, policjant wezwany na mieszkanie stoi i słyszy jak #!$%@? śpiący menel dostaje w donejcie równowartość jego 3 wypłat XDD
#danielmagical
#danielmagical
dużo #gorzkiezale i poniekąd #oswiadczenie
Pieniądze
Kasjer w biedronce ma zazwyczaj biednie zaopatrzoną kasetkę i jest nękany banknotami stuzłotowymi i pięćdziesięciozłotowymi przy nawet najmniejszych zakupach, a rekordziści potrafią za butelkę wody zapłacić dwusetką. Jeżeli twój bankomat wypłaca dwudziestki, a ty nie idziesz na wielkie zakupy - wypłać taki nominał. Jeżeli masz możliwość i jest ci to bez różnicy - zawsze płać kartą, nawet za najdrobniejsze zakupy. Masz też możliwość połączenia płatności gotówka + karta (np. 50zł w banknocie i 21,37zł kartą). To nie jest nasz wymysł i fanaberie, aby każdego prosić o drobne, taka beznadziejna polityka firmy, że drobne przyjeżdżają kilka razy w miesiącu, zależnie od obrotu sklepu. Jak płacisz stówą za drobne zakupy, to nie bądź bezczelny i nie pytaj “czy tą dwudziestkę można drobniej”.
I jeszcze coś. Formalnie jest zakaz rozmieniania pieniędzy bez dokonania zakupu, więc nie bądźcie zdziwieni, jak kasjer wam odmówi.
A, zapomniałbym. Jeżeli jesteś typem człowieka, który wręcza kasjerowi pomięty do granic możliwości banknot... przestań. 50-tki, 100-tki i 200-tki chowamy do skrzynki, a banknot który wygląda jak wyjęty z pyska psa nie nadaje się ani do kasetki, ani do skrzynki. I żeby było śmieszniej, kasjer może odmówić przyjęcia takiego banknotu (via podręcznik kasjera biedronki - tak, jest takie coś)
Zachowanie przy kasie
W biedronce zazwyczaj trzeba odstać kilka minut w kolejce. Wykorzystaj ten czas po to, aby wypakować wszystkie zakupy na taśmę, wziąć spod lady reklamówki i wyciągnąć portfel z czeluści torebki czy kieszeni. Pracujemy, niestety, na czas, mając do przeskanowania określoną ilość produktów na minutę, dlatego zazwyczaj kasjer liczy tak szybko i denerwuje się, gdy zwlekasz z płatnością, czy prosisz go o reklamówki (kiedy sam miałeś pięć minut żeby je wziąć i rozłożyć). Z własnych obserwacji wiem, że w trakcie oczekiwania na obsłużenie klienci najczęściej zawieszają się i patrzą gdzieś w dal, a gdy przychodzi ich kolej, to szok i niedowierzanie. Że teraz moja kolej?!
Pakowanie/wypakowywanie, koszyki itd.
Nie musisz zazwyczaj wyciągać wody która na trzycyfrowy kod na uchwycie/zgrzewie, tak samo nie musisz wyciągać całej zgrzewki mleka, cukru itd, wystarczy jedno opakowanie. Jeżeli możesz - zostaw czerwony, mały, podręczny koszyk przed kasami, a duży wózek odstaw tam, gdzie inne wózki. I na litość, nie przychodź w niedzielę o 19 na wielkie, tygodniowe zakupy, bo cała masa, gdzie tam, rzesza ludzi ma taki sam pomysł. W poniedziałek pracujemy od siódmej...
Produkty
Uważaj na opakowania zbiorowe takie jak dwupaki czy czteropaki, przede wszystkim napoje, a już przede wszystkim coca-cola. Zdarza się, że jedna butelka coli nie chce wejść na kasę i jest problem. Czasami, np. w przypadku pepsi, jedna butelka kosztuje 3,79zł, a jeżeli weźmiesz dwie - z folią z kodem kreskowym - to 4,29zł za obie. Na cenówkach zawsze jest wszystko opisane - np. 2x1l 4,49zł - i tego się trzymajmy. Uważaj np. na jogurty w czteropakach (zwłaszcza tutti) - na każdym opakowaniu napisane jest wyraźnie “nie do sprzedaży jednostkowej”, ale nie było dnia, żeby ktoś nie rozerwał i nie przyniósł jednej albo dwóch sztuk. Nadmienię, że obok, dosłownie karton obok, leżą te same jogurty w pojedynczych opakowaniach.
Uważaj na produkty na wagę - nigdy nie pakuj do jednego worka kilku rodzajów owoców/warzyw, na woreczkach nie oszczędzamy, także śmiało. To samo z cukierkami. Nie obchodzi nas że “cena ta sama”, każdy rodzaj cukierków ma inny kod i musimy tak go wbijać, inaczej tworzą się stany wirtualne (nadwyżki/niedobory). Nie pakuj w woreczek foliowy towarów których nie musisz pakować ani tym bardziej nie wiąż takich woreczków - zazwyczaj przez taką zaporę nie chce przejść kod kreskowy.
“A gdzie leży…” - nie pytaj o to kasjera, który oderwał się od rozkładania towaru i leci na kasę, gdzie klienci już mordują go wzrokiem. Nie używaj też zwrotów “zadzwoń pan na kasę” bo możliwe, że wszystkie dostępne kasy już pracują. A jak nie, to sorry winnetou, też mamy prawo do przerwy.
”Ale tam cena była inna” - na 90% spojrzałeś na złą cenówkę i cena jest dobra, przyjrzyj się dwa razy.
O odrobinie kultury nie muszę chyba mówić. Zwykłe dzień dobry, dziękuję, do widzenia. Bez rzucania pieniędzmi czy bez głupich, niepotrzebnych uwag. By żyło się lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A, najważniejsze! Pamiętajcie mireczki.
@butterfly
@sultanomariano: Nie zawsze masz mohera w kolejce. Tak czy tak nie odniosłeś się do sedna problemu.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Klienci to idioci. Zero szacunku do sprzedawcy. W biedronce i tak jeszcze nie najgorzej zarabiacie (ok. 1800-1900 brutto), ale w takich realach, czy carrefourach, gdzie pracownicy są zatrudniani przez agencje złodziejstwa zawodowego, często zarabiają po 7-8/h brutto. Żal mi was, #!$%@? jak szaleni, i jeszcze jesteście
@Czatowiec: jak masz więcej zakupów, to najlepiej ładować do wózka/koszyka, zapłacić i spakować na kasie obok albo przy stoliku. Jak na bieżąco ładujesz wszystko do torby i płacisz chwilę po podaniu kwoty do zapłaty - bez różnicy.
I fakt, zarobki nie są takie tragiczne, miałem okazję pracować