Wpis z mikrobloga

Znalazłem ostatnio kota. Siedział przestraszony na środku drogi, bez problemu dał się wziąć na ręce, od razu się wtulił itd., więc go zatrzymałem. Wiek to ok. 5-6 miesięcy, na pewno musiał mieć wcześniej kontakt z człowiekiem, bo jest bardzo "cywilizowany" - bardzo ładnie je, korzysta z kuwety (na ogół...), chętnie śpi na kolanach, mruczy podczas miziania. Zresztą albo jest rasowy (najprawdopodobniej norweski leśny), albo to mieszaniec z rasowym, więc znikąd się nie wziął.

Niemniej mam dwa problemy:

1. Mam też drugiego kota (9,5 roku). Na razie średnio się dogadują. Tzn. jest coraz lepiej, ale myślałem, że po pięciu dniach już będą razem spać, a póki co sukcesem jest, że nie prychają na siebie z odległości metra. Jak długo może trwać taka socjalizacja? Jak im pomagać? Specjalnie trzymać je w jednym pokoju i naraz się nimi zajmować (np. głaskać), czy wręcz przeciwnie - w ogóle nie ingerować w ich zachowanie i dać im się zapoznać zgodnie z ich tempem? Dodam, że stary kot miał swojego czasu bardzo dużo kontaktu z małymi kociakami i był nimi wręcz zachwycony; tutaj agresywny jest raczej młodziak, a stary tylko reaguje na jego syki i miauki.

2. Młody bardzo spokojnie zachowuje się, gdy już jest na rękach, ale przed wzięciem boi się. Ucieka albo np. cofa główkę przy próbie głaskania (ale jak już pogłaszczę pierwszy raz, to jakby zaczynał rozumieć, że nie chcę zrobić mu krzywdy i już bardzo grzecznie siedzi i bez problemu pozwala się miziać). Stąd pytanie: czy to kwestia tego, że przez 5 dni jeszcze się niedostatecznie zaaklimatyzował, czy to może wskazywać, że ktoś wcześniej wyrządził mu jakąś krzywdę?

Tutaj zdjęcie kociaka, wykonane zaraz po tym, jak go wziąłem:

#koty #pokazkota #pytanie
alkan - Znalazłem ostatnio kota. Siedział przestraszony na środku drogi, bez problemu...

źródło: comment_7X8Vn1DPgIFnnHVgd38RqeeFYlID8JzE.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
@alkan: z tego co wiem na początku powinno się koty izolować (czytałam nawet opinie, że do 2 tyg), aby przyzwyczaiły się do własnej obecności. Ja bym nie ingerowała w ich zachowanie, skoro starszy nie jest agresywny znaczy, że dopuścił młodego do swojego terytorium.

Sama myślałam o wzięciu drugiego kociaka, ale mam tylko 2 pomieszczenia w mieszkaniu, a kot jest niestety agresywny wobec obcych :(
  • Odpowiedz
@edytq: No właśnie ja tego młodego wziąłem tak z marszu, bo pamiętałem, że stary był bardzo przyjazny wobec kociąt - co prawda było to już parę lat temu, ale przez mój dom przewinęło się ok. 30 kociaków i Fenek (tak się nazywa stary kot :)) pięknie się z nimi bawił, w ogóle nie jak on: bardzo delikatnie i spokojnie (na co dzień jest niezwykle przyjazny, ale raczej mało delikatny :P).
  • Odpowiedz
one odbiorą to tak, że to Twoja ręka jest tą złą i zareagują agresją.


@emilia-maria-magdalena: Póki co moment uzupełniania misek jest jedynym, kiedy zupełnie nie przejmują się swoją obecnością w tym samym miejscu, a skupiają się wyłącznie właśnie na mojej ręce wyjmującej jedzenie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
siostrzana miłość


@emilia-maria-magdalena: No właśnie ja też się trochę boję tego, że tutaj obaj to chłopcy. No dobrze, ten starszy tylko połowicznie, ale jednak. :)

@edytq: Śliczny. :) Fenczysław też swojego czasu uwielbiał spać w umywalce. :D Choć ten mój to taki trochę oszukany rudy. Tzn. niby rudy, ale taki bardzo, bardzo jasny. Bardziej bym go nazwał jakimś brudnym ecru. :)
  • Odpowiedz
@alkan: ale śliczna znajdka, ale będzie "docieranie kota" ;) raczej nic groźnego. Starszy pewnie pacnie go parę razy, przekona się że nie jest zagrożony i potem będą spać obok siebie. Nie mniej jednak okazuj starszemu kotu też zainteresowanie, by sobie myślał że jest odstawiony na boczny tor.
  • Odpowiedz
@dr_gorasul: Właśnie trochę martwi mnie, że pacającym i prychającym jest raczej ten młody, starszy zasadniczo tylko odpowiada na jego zaczepki. I w ogóle jest raczej spokojny, tzn. cały czas z takim lekkim zainteresowaniem obserwuje młodego, chodzi za nim, ale to wszystko tak z dystansu. A młody starszym w ogóle się nie przejmuje, jak ten jest daleko, i zwiedza sobie mieszkanie lub śpi.

Staram się też zajmować oboma. Przez te ostatnie
  • Odpowiedz
@alkan: socjalizacja może trwać nawet 2-3 miesiące, ale na pewno się przyzwyczają, wyznaczą własne reguły i nauczą razem żyć. Mam w domu pięć kotów, a miałem więcej, wiem co mówię ;)
  • Odpowiedz