Cześć, myślałem o weekendowym wypadzie w tatry, piątek-niedziela. Najlepiej z noclegiem w schronisku. Jestem nowicjuszem i razem ze znajomym chcemy zaczać zbierać doświadczenie. Mamy niezbędny ubiór, nie mamy sprzętu w postaci raków ani czekanów. Czy polecacie jakieś trasy w Tatrach dla żółtodzioba, na dwa dni w obecnych warunkach? #tatry #gory
@heedefed: jeśli pogoda będzie taka, jak w niedzielę (wiatr powyżej 50km/h), to odpuście sobie szlaki powyżej górnej granicy lasu. Do 1600 był lajcik, plaża, powyżej 1700 zaczynał się armagedon. Granica była wąska, ale dało się uciec ;) Jak będą lody i śniegi to ciężko mi się odnieść. Teraz jest najcięższy w Tatrach okres przejściowy. Jeden dzień możesz śmigać w letnim ubiorze, w kolejny musisz mieć raki i czekan, bo w nocy
@heedefed: 3 dni chodzenia, czy 2? Jeśli 2 to proponuję Dolinę Chochołowską. 1. dzień Trzydniowiański (z wariantem na Kończysty Wierch przy dobrych warunkach) http://mapa-turystyczna.pl/route/z1ev Ze schroniska można wejść na dwa sposoby, więc macie małą pętelkę. Można się pokusić o przedłużenie, ale potraktujcie to jako rozeznanie, trasa jest krótka, ale nie mam pojęcia na co was stać. Jak będziecie szli z dołu to możecie zostawić bety w schronisku. 2. dzień Rakoń i
@heedefed: raki i czekan nie powinny być potrzebne, ale jakby się zmieniły warunki to można je wypożyczyć (przynajmniej raki) w Zakopanym, w niektórych schroniskach też, ale chyba nie w Chochołowskiej.
@pilot1123: Tak, po zaproponowanych trasach - pewnie wybierzemy Dolinę Chochołowską, wyczytałem, że płatny parking znajduje się na Siwej Polanie. Pieszto to wg. mapy ok 2h drogi.
@pilot1123: Myślę żeby jeszcze spróbować dotrzeć do Wołowca. Wybiorę parę miejsc w pobliżu i z radami od ludzi w schronisku oraz z naszymi siłami będziemy modyfikować.
Na Kasprowym Wierchu temperatura wynosi nieco powyżej 0 stopni, pada również deszcz. Na znaczącą poprawę pogody w najbliższych dniach raczej nie ma co liczyć, na weekend zapowiadany jest atak zimy i intensywne opady śniegu.
Ornak jest fajnym szczytem, tak raki nie powinny być potrzebne, jest bardzo fajny widok na Kominiarski Wierch, trasa prowadzi przez bardzo przyjemną przełęcz Iwaniacką, no i stamtąd możecie zejść albo z powrotem do Chochołowskiej, albo jak zaznaczyłem na mapce, do Kościeliskiej
@heedefed: To w takim razie Chochołowska będzie odpowiednia. Czerwone Wierchu odradzam, zwłaszcza jak atak zimy będzie w pełni (chmury, śnieżyca) - łatwo pobłądzić, nietrudno o wypadek (co wielu ludzi lekceważy, bo to przecież takie przyjemne góry bez trudności technicznych, co z tego, że podcięte sporymi urwiskami). Giewont - bez raków (i czekana!) nie radzę.
@pilot1123 @Slonx: Dzieki za rady. Weszliamy na Morskie Oko, a w sobote przeszlismy do Doliny Pieciu Stawow przez Swistowke. poczatkowo warunki byly swietne, mimo nocnych opadow sniegu, potem, blizej poludnia zaczela sie tworzyc mgla i widocznosc drastycznie spadla. Nie zobaczylismy zadnego z Pieciu Stawow xD Mimo tego bardzo nam sie podoblo i bedziemy wypady powtarzac. Do tego spotkala nas swietna atmosfera w schronisku. Zdecydowanie polecam.
#tatry #gory
Jak będą lody i śniegi to ciężko mi się odnieść. Teraz jest najcięższy w Tatrach okres przejściowy. Jeden dzień możesz śmigać w letnim ubiorze, w kolejny musisz mieć raki i czekan, bo w nocy
Jeśli 2 to proponuję Dolinę Chochołowską.
1. dzień
Trzydniowiański (z wariantem na Kończysty Wierch przy dobrych warunkach) http://mapa-turystyczna.pl/route/z1ev
Ze schroniska można wejść na dwa sposoby, więc macie małą pętelkę. Można się pokusić o przedłużenie, ale potraktujcie to jako rozeznanie, trasa jest krótka, ale nie mam pojęcia na co was stać. Jak będziecie szli z dołu to możecie zostawić bety w schronisku.
2. dzień
Rakoń i
@pilot1123: http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/wichura-w-tatrach-tpn-odradza-jakiekolwiek-wycieczki
@heedefed: uważajcie na siebie
A jeżeli nie macie doświadczenia w Tatrach zimą, polecam którą opisał @pilot1123
Ewentualnie taka trasa:
http://mapa-turystyczna.pl/route/+4Ha1RYXX5Ov68W67z1-8GwY8IlAKmXAFb2o3-68wX1j68-
Ornak jest fajnym szczytem, tak raki nie powinny być potrzebne, jest bardzo fajny widok na Kominiarski Wierch, trasa prowadzi przez bardzo przyjemną przełęcz Iwaniacką, no i stamtąd możecie zejść albo z powrotem do Chochołowskiej, albo jak zaznaczyłem na mapce, do Kościeliskiej
Czerwone Wierchu odradzam, zwłaszcza jak atak zimy będzie w pełni (chmury, śnieżyca) - łatwo pobłądzić, nietrudno o wypadek (co wielu ludzi lekceważy, bo to przecież takie przyjemne góry bez trudności technicznych, co z tego, że podcięte sporymi urwiskami). Giewont - bez raków (i czekana!) nie radzę.