Wpis z mikrobloga

Witam Mircy

Co to się wydarzyło dzisiaj ... Byłem na spotkaniu w Rzeszowie na temat polskiej młodzieży a mianowicie ich problemów. Z zawodu jestem nauczycielem przyrki w gimbazjum ale nie o tym chciałem... Wyobraźcie Sobie czego się dowiedziałem , POLSKA MŁODZIEŻ PIJE ALKO , no myślę Sobie o luju luju co to się #!$%@?ło , jakbym nie przyszedł to żył bym bez tej informacji do końca życia....Ale może powiem jak to wszystko się zaczęło. A więc tak, jak codzień bylem w szkole sala nr 26 bo to tam dzieciaczki uczo się przyrki, jak zwykle robiłem im przyps, aż tu nagle dyżurny wbija do sali i mówi, że jestem proszony do dyrektora... Myślę jak nic wiedzo o tej małolacie na małek sali gimnastycznej z którą zabawiałem się za lepszą ocenę. Ale cóż poszedłem jak na ścięcie, siadam w gabineciku , nagle wbija dyrektorka Janninka Borowska , wali pięścio w stół i mówi że majo dla mnie świetną propozycje nie do odrzucenia. Było to zaproszenie na Rzeszowską Wyższą Szkołę w celu wysłuchania tego co wie o polskiej młodzieży jakiś stary #!$%@?. Nie wiem czy nie wolałbym żeby dowiedzieli się o Karynie... tak tak wy nie wiecie Mircy drodzy czym są te wykłady . MONOTONE NUDNE DŁUGIE #!$%@? o niczym i to bez jedzenia i picia... ale cóż musialem pojechać. Zabralem ze Sobą kilkanaście uczennic (wśrod nich Karyna z dużymi ) oczywiście zostały wybrane tylko i ze względu za wyniki w nauce. Wyjazd 5:04 spod szkoły w piątek , powrót około 20:56. Pojechaliśmy autonaprawą , istny luksus o luju luju. Droga była tak nudna że zacząlem Sobie przypominać wiadomości przyrodnicze o których dowiedziałem się w ostatnim programie Radka Brzózki "Jak to działa". Radzio to mój idol, zawsze chciałem być taki jak On , MĄDRY UTALENTOWANY PRZYSTOJNY i wgl ohhh i ahhh. Ale wracając do tematu ... DOJECHALIMY po czym od razu zajęliśmy miejsca w ostatnim rzędzie bo byliśmy pierwsi na miejscu. Powiedzialem że idę przywitać się z wykładowcą a więc w tym celu udałem się na zaplecze. NIE UWIERZYCIE kogo ujrzały me oczy !!! Był to nie kto inny jak mó idol RADZIO , podszedłem a on do mnie "kawy herbaty? " stałem bez ruchu i bez słów. Klepną mnie po ramieniu i powiedział że wszystko rozumie ... zaproponował jednego małego kielonka na rozchodniaczka. Nie potrafiłem odmówić, więc wychyliłem jednego po czym oczywiście na drugą nóżkę. Radzio wyglądał na ostrego zawodnika... zaczęliśmy rozmawiać o tym co się dzieje w naszych organizmach podczas picia tego wykwintnego trunku jakim był DŻONY WOLKIER. Co prawda był to okropny smak lecz nie mogłem odmówić Radkowi tego szczęścia i radości. Nie wiedzialem że ma on problemy z alko ale cóż?, nikt nie jest doskonały. Nagle wbija jakiś gostek i mówi że zaczynamy , Radek wstal i przedstawił mnie jako Swojego asystenta. TO BYŁO MOJE WIELKIE MARZENIE, NIE MOGŁEM UWIERZYĆ W TO CO SIĘ #!$%@?. Wyszliśmy i na starcie dostaliśmy wielkie brawa . Radek chciał się wykazać młodzieży i opowiedział dowcip-zagadkę " Co jest zielone i padnie jak czerwona farba? zielona farba hehe". Śmiałem się z tego wiele raz. Przeszliśmy do rozmowy z młodzieżą, co prawda ledwo stojąc na nogach. Radek stwarzał wrażenie walczącego ze samym Sobą...aż przeszliśmy do tematu ALKOHOLU. I mówi że nie można i wgl nie trzeba. Na to sala w ryk. Radek udając że nie wie ocb spytał się "co takiego śmiesznego OMG". Na to uzyskał odpowiedź od nie kogo innego jak KARYNY (tak tej) - " Pan jest naebany w 4 dupy". Radek zrobil minę jakby chciał jej #!$%@?ć , nie znalazłem go od tej strony , wgl okazało się że niezły wariat z Radzia. Tak bardzo się #!$%@?ł że kazał wyprowadzić Karynę pod zarzutem chamstwa. Zapytał się kto jest jej opiekunem, a więc cóż powiedzialem że ja. Wtedy wydarzylo się coś czego nigdy nie zapomnę. Radek z pełną motywacją rzucił się z pięściami w moją stronę i próbował mnie strzelić po ryju. Bronilem się dzielnie , jednocześnie próbując negocjować lecz Radek byl nie ugięty. Musiałem interweniować i #!$%@?łem mu lepe prosto w twarz. Brzózka runął na glebe po czym cała sala zamarła?,nawet Karyna przestała się awanturować z wynąszącymi ją facetami. Nie wiem co mam powiedzieć ... karetka zabrała go prosto do szpitala. Okazalo się że Radek ma złamany nos i nie może poprowadzić kolejnego programu dla tvp. Cóź o całej sytuacji dowiedziała się dyrekcja i grono. Zostalem #!$%@? za szkoły, adwokat Radka dobija się drzwiami i oknami ale co najgorsze , stracilem swojego największego idola. Cóż można dodać ... przynajmniej poznałem problemy polskiej młodzieży BEZ KAPPY . Teraz pije alkohol nałogowo i nie jest to fajne... a to wszystko przez #!$%@? radka . Jeżeli jego program powróci na antene zrobcie to dla mnie i nie oglądajcie bo radek okazał się zwykłą #!$%@?ą.
  • 2