Wpis z mikrobloga

  • 0
@6c6f67696e: Racja - co się na tym skrzyżowaniu #!$%@?, to głowa mała. Raz by mnie taksówkarz rozjechał, bo dla niego czerwone oznaczało chyba nakaz przyspieszenia.
  • Odpowiedz
Racja - co się na tym skrzyżowaniu #!$%@?, to głowa mała. Raz by mnie taksówkarz rozjechał, bo dla niego czerwone oznaczało chyba nakaz przyspieszenia.


@MuchaZ: w sumie to akurat to miałem na myśli
6c6f67696e - > Racja - co się na tym skrzyżowaniu #!$%@?, to głowa mała. Raz by mnie ...
  • Odpowiedz
@6c6f67696e: no i mamy efekty błędnego używania sygnałów świetlnych, jak rozumiem kierowca samochodu osobowego myślał że tylko policja jedzie

A prawidłowo wtedy policja powinna używać dodatkowego światła czerwonego a kierowcy wiedzieć do czego ono służy, teraz panuje wolna amerykanka a kierowcy nie wiedzą co oznacza czerwone światło błyskowe
  • Odpowiedz
Karetka na sygnale nie ma żadnego pierwszeństwa. Kierowca karetki jest był winny w tej sytuacji, bo pojazd osobowy podobno miał zielone.


@albert107: możliwe, że winna jest karetka, możliwe jest, że kierowca osobówki zobaczył zielone światło i nie zwracał uwagę co dokładnie się dzieje na drodze.

Nie widziałem tego zdarzenia więc nie mam zamiaru osądzać o winie.
  • Odpowiedz
@megawatt: nie byla to kolumna pojazdow uprzywilejowanych wiec czerwone blyski nie powinny byc uzywane. policjanci powinni po prostu robic rekonesans skrzyzowania, zwalniac tak zeby pzyblokowac pojazdy jadace prostopadle, czekac az ambulans nieco nadgoni i bedzie w obrebie skrzyzowania i widoczny dla wszystkich na skrzyzowaniu i dopiero dawac dalej gaz i znowu na kolejnym skrzyzowaniu to samo. to tyle teorii :) na youtube mozna znalezc troche filmikow z holandii i belgii
  • Odpowiedz
@albert107: obaj złamali przepisy, karetka pierwszeństwa nie miała ale kierowca powinien zgodnie z przepisami ustąpić jej pierwszeństwa

nie byla to kolumna pojazdow uprzywilejowanych wiec czerwone blyski nie powinny byc uzywane


@ra5putin: wiem, ale już lepiej gdyby tak były używane niż tak jak są teraz
  • Odpowiedz