Wpis z mikrobloga

nie - to wszystko leci przez zwykłe USB w lapku i stacjonarce. Ta druga opcja ma kusi, bo mniej miejsca zajmuje (zamiast np. 4-5 pędraków masz 2 czytniki i 4-5 kart microsd na usb).

tym bardziej, że o ile pędraków już kilka pożegnałem, to karta microsd jeszcze ani razu mi nie zdechła, a z czytników tylko jeden - ale to bło chińskie gówno za 3,99 z kerfura i #!$%@?ło z 1,5 metra