[harqu]

Nie wiem czy mieliście kiedyś okazję rozmawiać z Rosjaninem przez telefon?
Rozmowa wygląda mniej więcej tak:
- Cześć @harqu, co u Ciebie słychać?
- Ano w porządku
-No ale co jeszcze słychać?
No to opowiadasz co u ciebie, pytania "Co jeszcze słychać?" powtarzają się ciągle, więc zanim opowiesz co u Ciebie mija przynajmniej pół godziny. Kiedy JUŻ opowiesz co i jak u nas, nastaje niezręczna cisza...
A wtedy ty musisz zadać pytanie "No Sasza, a co u Ciebie? Opowiadaj"

I w tym momencie masz wyjęte kolejne pół godziny z życia, bo twój kolega opowiada co u niego, u jego rodziny, jak praca/studia co mu się podoba a co nie.
Po godzinie rozmowy w końcu pada konkret


A ja odpowiadam


Tak właśnie straciłem godzinę życia
#takaprawda #rosja #opowiescizzycia #taguje

[K.....a]

@harqu: Wg mnie to akurat miłe :-) Chociaż skoro chciał iść na piwo to tam mogliście opowiedzieć co u Was.

[harqu]

@Kressska: Oni zazwyczaj są tak mili, że aż głupio człowiekowi powiedzieć, że nie mam czasu na rozmowę :(

[H.....i]

@harqu: lepsze to niż głupie "how are you" i tym podobne niektórych narodów, na które nawet nie oczekują odpowiedzi. Durne to strasznie.

[pastecopy]

@harqu: czemu niby straciłeś godzinę? co lepszego od przyjacielskiej rozmowy mogłeś robić w tym czasie?