Aktywne Wpisy
kwasnydeszcz +83
musiałam zrobić mnóstwo badań do wizyty z medycyny pracy na studia (ekg, okulista, lipidogram, bilirubina, próby wątrobowe) no i wydrukowałam te wyniki razem z morfologia, bo mi zlecił lekarz przy okazji. no i baba tak patrzy i pyta:
- mięsa pani nie je?
- no nie
- szkoda. dlaczego nie je pani mięsa?
- ze względów ideologicznych
- no i ze względów ideologicznych ma pani anemię
czy to jest normalne, że lekarz
- mięsa pani nie je?
- no nie
- szkoda. dlaczego nie je pani mięsa?
- ze względów ideologicznych
- no i ze względów ideologicznych ma pani anemię
czy to jest normalne, że lekarz
Sejmita +34
zrobiłbym mema z tą radzącą kaczką, ale mi się nie chce więc napiszę:
"Idźcie na rozmowę kwalifikacyjną do firmy, która zatrudnia na takim samym stanowisku jakie teraz macie. Idźcie szczególnie, jeśli nie macie zamiaru zmieniać pracodawcy"
Dlaczego?
- to będzie bardzo dobry benchmark Waszych umiejętności
- jeśli kiedyś pracę stracicie, będziecie i tak musieli pójść na rozmowę. W ten sposób na starcie nie będziecie debiutantami. Każdy chyba wie, że pierwsza rozmowa to przeważnie porażka. "Mogłem powiedzieć to...", "Zapomniałem wspomnieć...", "Stres mnie zjadł!". Jak pochodzicie na rozmowy już teraz, przy prawdziwej rozmowie będziecie już mieć doświadczenie jak to wygląda
Są i dodatkowe zalety: może się okazać, że w nowej firmie faktycznie jest lepiej i zdecydujecie się zmienić pracę. (Nie zapomnijcie w takim wypadku przed zmianą pracy przećwiczyć z wkrótce-ex-szefem proszenie o podwyżkę: jak jej nie dostaniecie, to przynajmniej przećwiczycie kolejną stresującą sytuację ;) )
Ja na razie byłem na jednej rozmowie i polecam te doświadczenie :)
ale ogólnie to kolega też mi o tej metodzie mówił.