Wpis z mikrobloga

Cała prawda o dzieciach internetu

Profesor marketingu Rosellina Ferraro z University of Maryland sprawdzała, jak używanie telefonów komórkowych wpływa na zachowanie. Okazuje się, że wzmacnia zachowania egoistyczne, osłabiając tym samym prospołeczne. Paradoksalnie używanie telefonów zaspokaja podstawową potrzebę przynależności i kontaktu, co w konsekwencji objawia się spadkiem chęci pomocy drugiej osobie.

Innymi słowy, telefony komórkowe dają złudne poczucie połączenia z innymi ludźmi, więc w codziennym życiu nie szukamy już podobnych możliwości, co niestety objawia się spadkiem empatii.
#ciekawostki #psychologia #bekazmirkow
  • 3
@lotarg: ciekaw jestem jakie potężne wskaźniki statystyczne przemawiają za tymi wnioskami. Już się naraziłem kilku psychologom społecznym za jechanie po ich wynikach, mimo, że jestem naukowym gówniarzem (co śmieszniejsze kilku się ze mną zgodziło).

Problem z wieloma artykułami popularnonaukowymi jest taki, że mało kto w nich umieszcza te nudne informacje (oczywiście działa to dodatnio na przejrzystość i łatwość przyswojenia artykułu), które jednak są bardzo istotne - mało kto czyta dyskusje i
@rainkiller: Wiesz nie można znać się na wszystkim. Dlatego właśnie psychologowie w takich Charakterach piszą łatwo i przystępnie żeby mógł zrozumieć to matematyk a np. informatyk po skończeniu programu nie daje ludziom kodu źródłowego tylko skompilowany program z instalatorem.
Gdybym miał się wczytywać w źródła szczegółowe każdej informacji to i tak pewnie nie umiałbym tego zinterpretować a przy tym byłoby to awykonalne czasowo.
Problem dialogu interdyscyplinarnego znany jest od dosyć już
@lotarg: nie no, to absolutnie nie był zarzut w stosunku do ciebie, napisałem to tylko, żeby uczulić niektórych na to, że takie doniesienia są troszeczkę przejaskrawione.

Problem dialogu interdyscyplinarnego funkcjonuje jedynie w niektórych poddziedzinach. Poznawczy psychologowie raczej nie mają z nikim problemów i z nimi również nikt problemu nie ma, podobnie z psychofizjologami i behawiorystami. Najgorzej właśnie mają społeczni, osobowościowi i po części rozwojowi, ze względu na to, że te badania