Wpis z mikrobloga

Ma ktoś wolne na tygodniu, który zaczyna się 9/11 (tak, wiem z czym kojarzy się data)? Urlop mam i zamulam na chacie z kotełem. O weekend się nie martwię, bo zawsze jest co robić, ale od poniedziałku do piątku trochę nieciekawie. Większość znajomych zapitala od rana do późnego popołudnia więc nie chcę ich nachodzić. Po 11 latach w Londynie za wiele do zobaczenia nie zostało, co wcale nie znaczy że wszystko już zwiedziłem. Baza jest, i to w samym centrum (Marylebone), przewodnik po Londyńskich pubach otrzymany od rodowitego Angola jest (jego wyjątkowość polega na wytyczonych trasach od pubu do pubu w danej okolicy, żeby nie błądzić), brokuł jest... Resztę można zakupić. Ewentualnie gdyby ktoś chciał wpaść do Londynu na wycieczkę to chętnie oprowadzę po mniej i bardziej znanych miejscach, czasem nawet opowiadając jakąś ciekawostkę związaną z danym miejscem.

#londyn #uk #emigracja
  • 6
@besiege: Dzięki za sugestię, ale przez te 11 lat zwiedziłem Brytanię od Portsmouth po Glasgow i drastycznie stwierdzam że 1 dzień to absolutnie za mało żeby coś konkretnie zwiedzić. A nocowanie odpada bo mój koteł załapie schizę że go zostawiłem i drugiego dnia zacznie wyć jak cholera w mieszkaniu, w którym obowiązuje zakaz posiadania zwierza... Kiedy mieszkało się w domu z paroma innymi osobami to zawsze miał co robić i z