Wpis z mikrobloga

Mirki. ( ͡° ʖ̯ ͡°) jutro 40 godzin w autokarze.
Niestety jadę na #emigracja ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Dajcie parę plusów bo się cykam co z tego będzie.
Jak każdy rasowy polak zakupy w biedrze musiały być, co by mieć na drogę oraz coś co nie popsuje się i będę jadł w UK.
Tak. 10 pasztecików, 10 konserw, 10 nudli

A i jeszcze jedno. Wydała mi grosika.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pobierz JemChalweDoPorzygu - Mirki. ( ͡° ʖ̯ ͡°) jutro 40 godzin w autokarze.
Niestety jadę n...
źródło: comment_EdgUMYPUdouvQWKcwVVBDyPA9dyndohx.jpg
  • 56
@orfan: Ok rozumiem ale i tak to jest najgorszy wybór. Ten czas jazdy autobusem mógłby przeznaczyć na założenie konta w banku, zadzwonić w sprawie NIN i zarejestrować się w agencji pracy. Ja jednak wolałem dopłacić i zabrać duży bagaż (bez limitów kg jak dobrze pamiętam) plus bagaż podręczny w cenie biletu. Laptop miałem ze sobą, rower wysłałem po jakimś czasie kurierem koszt chyba 30 czy 40 funtów. Zabrałem naprawdę dużo bagażu
@dancap: no wlasnie niekoniecznie najgorszy. lot samolotem, dojazd na lotniko, z lotniska w uk do miejsca zamieszkania w moim przypadku i tak zajmuje kolo 12 godzin. z jedna torba podreczna. i ten oszczedzony czas i tak nie wykorzystalbym bo po takiej podrozy jestem zwyczajnie zbyt zmeczony. a jadac busem, przynajmniej pierwszy raz jadac, a jak sie dogadasz z busiarzem to ci zabierze sporo klamotow i jeszcze pod adres zawiezie. ale jak
@Oxfordshire: @NamietnyDzwigowy: @PaulSoul: @orfan: @dancap: @wujekdaro: @SaandMann: @radosss: @Islanderx: @czinczinatti: @Mirabelkowa:

Jestem na miejscu.
Sama podróż spoko. Na wejście musiałem dopłacić do bagażu. Ta waliza ważyła nieco poniżej 50 kilo :D
Połowę podróży przespałem, średni luz w autokarze. Przesiadka w Słubicach. Jechałem Sindbadem.

Przed wyjazdem nakminiłem sobie pokój. Depozyt wpłaciłem przez internet. Przyjezdzam no i sori. Troszki #!$%@? zdjęcia inaczej wyglądały.
@JemChalweDoPorzygu: Niestety tak wygląda wysoko rozwinięty kraj socjalny, ludzie zarabiają kilkukrotnie więcej od Polaków a miasta wyglądają jak z 3 świata. Wziąłeś jakąś najtańszą oferte wiec jest kryzysowo ale spoko trzymaj sie, wiekszosc początkó tak wyglądała, jak spałem na kanapie w przedpokoju pół roku #!$%@?łem na nocki 12h, teraz wynajmuje domek na obrzeżu miasta. Staraj się myśleć o celu, skombinuj sobie jakąś skrytkę na ważne rzeczy, prawdopodobnie nie tylko ty masz
@JemChalweDoPorzygu: ja tez bylem w szoku zaraz po przyjezdzie. niby anglia taki rozwiniety kraj i w ogole. zatrzymalem sie u znajomego, standard domu to lata 90 w polsce. ale to nic, najbardziej rozwalilo mnie prad i woda. za prad w mieszkaniu wrzucasz monety do takiej skrzynki i przekrecasz kolbe xD tak samo z woda ciepla w lazience. ale takie mieszkania to chyba typowo nastawione na wynajecie, wiec anglicy chca jak najnizsze
@JemChalweDoPorzygu: nie powinienem uogólniać, ale ogólnie mówiąc to bydło. mieszkałem już z kilkoma narodowościami, tylko litwini robili taki syf wokół siebie, a o sprzątaniu to w ogóle zapomnij. poza tym są cięci na polaków, tu z kolei moje doświadczenia z pracy przemawiają.
@JemChalweDoPorzygu: Masz pokój czy cały dom? Ogólnie domy w UK są zbudowane z gówna i rzygów, w oknach masz do otwarcia tylko jakiś #!$%@? lufcik, ściany są z papieru (I to jakiegoś #!$%@? szarego do srania), do podłogi dywany są przybite/przyklejone, komuna jak #!$%@?.
@JemChalweDoPorzygu: Tak jak napisał @orfan, nie dość że #!$%@? brudasy to jeszcze straszne #!$%@? i złodzieje, w pracy taki pierwszy Cię #!$%@? jeśli zrobisz coś