Aktywne Wpisy
Sudice 0
Nie wiem co zrobić, uciekłam teraz z domu chłop mi wyrzygał że jestem najgorsza że ze mną nie ma tematów do rozmów, że inna byłaby lepsza, szwedam się do ulicach i nie chce tam wracać
#zwiazki
#zwiazki
Ana77 +1
To koniec. Leże w łóżku i zastanawiam się na poważnie czy nie zacząć udawać, że mam faceta tylko pracuje za granicą.
Byłam tyle razy obrażana albo podejrzewana z racji mojej samotnosci, że mam dość.
Myślałam, że coś ogarnę, ale okazalo się, że choruje na Chad. Jak dodam to do innym problemów to mam takie kombo dla potencjalnego partnera, że nie ma sensu sie poniżać. Wstyd mi zresztą przyznać sie do choroby, a
Byłam tyle razy obrażana albo podejrzewana z racji mojej samotnosci, że mam dość.
Myślałam, że coś ogarnę, ale okazalo się, że choruje na Chad. Jak dodam to do innym problemów to mam takie kombo dla potencjalnego partnera, że nie ma sensu sie poniżać. Wstyd mi zresztą przyznać sie do choroby, a
Resztę wydarzeń pamiętam jak przez mgłę: pisk hamulców, huk, uderzenie, dźwięk karetki. Po chwili widziałem wnętrze karetki, chyba jechałem do szpitala. Usłyszałem "kiepsko z nim". Zamknąłem oczy. Po chwili (tak mi się bynajmniej wydawało) zobaczyłem to, co często jest opisywane na stronach internetowych - moja dusza "wyszła" z ciała i obserwowała salę operacyjną, medyków i siebie. Widziałem, jak nerwowo próbują mnie uratować, krzyczeli "tracimy go, tracimy go!" Już zacząłem się godzić z losem, i zacząłem widzieć światełko w tunelu. Jednak, gdy zrobiłem trzy kroki, coś kazało mi spojrzeć jeszcze raz na salę. Mój dziadek wdarł się tam jakoś, odepchnął lekarzy i zaczął walić mi konia stopami. Tunel momentalnie zniknął, poczułem, jak wracam do ciała. Dzięki temu poświęceniu przeżyłem wypadek
#pasta #byloaledobre