Wpis z mikrobloga

Ale ludzie mają nasrane we łbie. Mój facet sprzedaje drona (trochę go stuningował), z kamerką itd. Przyjeżdża jakaś wesoła rodzinka - chcą zakupić drona dla swojego 12-letniego synka. Cena około 3 tys. zł.
Ja sobie myślę czy ze mną coś nie tak, czy ze światem.
Mój facet mi go nawet nie pozwolił pilotować, bo się bał, że rozwalę - pilotowanie nie jest tak łatwe jak się wydaje.
Dodam do tego fakt, że łatwo sobie czymś takim łapkę #!$%@?ć, jak się nie uważa.
A tu przyjeżdża wąsaty Sven, odpowiednik wąsatego Janusza i chcę kupić "zabawkę dla dziecka" ().

Rozumiem, że dzieci trzeba uczyć odpowiedzialności itd., ale jednak zabawka, którą nawet dorosłemu czasem ciężko opanować, niekoniecznie nadaje się dla dziecka...
Co wy sądzicie?

#boldupy #gorzkiezale #drony
  • 19
  • Odpowiedz
@kotte: drony podobno są łatwiejsze w pilotażu niż np. zdalnie sterowane śmigłowce. te testowałem tylko wirtualnie z prawdziwym kontrolerem w łapie i ile wirtualnych maszyn rozwaliłem przez 2 h, to Sven tylu młodemu nie kupi przez całe życie. powodzenia im życzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Evert: no z tego co mówili rodzice, to najpierw się uczył 2 lata na tym małym i powiedzieli mu, że za 2 lata mu kupią, jak się nauczy dobrze latać tym małym ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@anonim1133: no to jest mniej zabawkowy - bardziej do kręcenia filmów.

@baranilep: dzięki.

@Bez_Komentarza: no właśnie nieopodal jest lotnisko, dosyć dużo samolotów/helikopterów lata w pobliżu, także dla mnie
  • Odpowiedz
też im życzę powodzenia ( ͡ ͜ʖ ͡).


@kotte: jeśli się uczył 2 lata, to spoko, nie powinien rozwalić zbyt szybko. ja chciałem kupić wspomniany helikopter, ale po 2h męki na symulatorze to byłby mega chybiony pomysł. może kiedyś.
  • Odpowiedz
no to jest mniej zabawkowy - bardziej do kręcenia filmów.


@kotte: Zabawka która kręci filmy. Kiedyś się bawiło drewnianymi klockami, teraz masz drony które kręcą filmy.
  • Odpowiedz
@kotte: istnieją inteligentne dzieci, a jak mawia wykopowe porzekadło: 'nie znasz, nie oceniaj'.
Mój kuzyn od dziecka bawił się w modelarstwo i w 4-5 klasie wygrywał zawody z pilotażu. Ich syn, ich pieniądze, ich ewentualne problemy.
  • Odpowiedz
@kotte: sadze ze chcialas sie pochwalic ze twoj chlopak (niedlugo ex) ma stjuningowanego drona ktorego zajebiiiiiscie trudno sie pilotuje i on nie wytrzymal tej presji psychicznej bo lapy se mozna upier&&&lic i dlatego go sprzedaje.
  • Odpowiedz
@hematemesis: zdarzają się i takie - nie przeczę, że nie, ale akurat co do tego "zainteresowania" to mam mieszane uczucia - ze względu na częste obrażenia ludzi i możliwość spowodowania wypadku lotniczego.

@anonim1133: no tak ;-)

@bilmnietwojstary: nie, zbudował lepszego, więc to sklepowe gówno nie było mu już potrzebne ;-)

@saldatoreafilo: ( )

@saldatoreafilo: on akurat nie miał nic przeciwko sprzedaży tego
  • Odpowiedz