Mirki, oficjalnie ogłaszam, że mój ojciec oszalał.
Jakiś czas temu kupił sobie mikrofalówkę. I to nie byle jaką mikrofalówkę tylko jakiegoś hi-enda robionego tylko na zamówienie. Z Japoni to ściągał. Nie wiem ile wydał, aż się boję zapytać bo matka do dzisiaj jest wkurzona.
Staram się zazwyczaj ignorować chore jazdy ojca, ale o tym 'sprzęcie dla profesjonalistów' mówi tyle, że nie sposób nie zapamiętać przynajmniej części z nich:
#pasta
Komentarz usunięty przez autora