Wpis z mikrobloga

@Maciek5000: nie wiem po co, teraz na nasze miejsce sa tabuny rumunow, pozatym enjoy robote od switu do poznego wieczora, powodzenia mimo wszystko dx
  • Odpowiedz
@Maciek5000: nie bój się lotu - na ziemi i tak wylądujesz ;)
A londyn na początek jest mocno przereklamowany, drogi i ciężko coś w nim znaleźć (drogie mieszkania, pracy brak). Łatwiej w miejscowościach mniejszych - a później gdy już się podszkolisz, przenieść się do Londynu
  • Odpowiedz
@Maciek5000: Tak samo panikowałam w kwietniu rok temu przed wyjazdem do Norwegii, rękami trzęsłam jakbym miała Parkinsona, nie mogłam spać ze stresu. A jak już tu przyjechałam to siedzę do tej pory i ułożyłam sobie tu życie, mimo, że wyjazd miał być na 4 miesiące. Tyle w kwestii emigracji. A samolot? Samolotem leci się bardzo fajnie i mówię to ja - osoba z silną chorobą lokomocyjną, tak więc Ty na
  • Odpowiedz
A samolot? Samolotem leci się bardzo fajnie i mówię to ja - osoba z silną chorobą lokomocyjną


@indeed: zupełnie poważnie, to zależy czy są czy nie ma turbulencji. Jeśli są, to wtedy żołądek może się trochę odezwać, jeśli nie ma - jest bajka.
  • Odpowiedz
@grzemach: W lutym wracając z krótkiej wizyty w Polsce trafiłam na burzę śnieżną nad Trondheim, nawet zrobiłam o tym wpis - przez 45 minut latalismy nad miastem i trzęsło samolotem na wszystkie strony, ludzie rzygali jak koty. Mówili o takiej mozliwości w prognozie pogody, ale ja z zasady ich nie oglądam, może to i lepiej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W każdym razie, po prostu miałam wtedy
  • Odpowiedz
  • 0
@Maciek5000: ja z rozowym w #uk zyjemy prawie 1,5 roku i jesli chodzi o samolot to coraz bardziej sie boje latania. Przerabialem paniczne sciskanie mojej dloni przez pasazerke siedzaca obok, niesamowite opowiesci wybitnych Polakow z kierowniczymi stanowiskami na budowie, ale nie ma nic gorszego od muslimow lecacych na kawalerski do PL T.T jak bedziesz mial jakiegos strasznego kwacha to mieszkam 15-20 minut od lotniska. Powodzonka
  • Odpowiedz
@fanatic: Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Jak już się ma autobus na styk, warto sobie tak zaplanować podróż, żeby mieć alternatywny środek transportu (np. następny autobus, taksówka, cokolwiek). Janusze, które zrywają się po bagaż jeszcze w trakcie kołowania, a potem stwarzają zagrożenie, blokując swoimi tobołami przejście, powinni być wypuszczani z samolotu jako ostatni.
  • Odpowiedz