Wpis z mikrobloga

Jakieś pół roku temu postanowiłem zrobić własny alkohol po raz pierwszy. Padło na miód pitny, a właściwie to wino miodowe bo czwórniak ;)
Teraz właśnie degustuję i powiem, że kopie to jak koń ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie wiem ile ma %, ale daje w czerep wyraźnie mocniej niż wino 13%. W smaku bardzo dobre, chociaż miód słabo czuc. Lekko wytrawne, dałem dużo przypraw korzennych, na święta będzie mega.
Zajebista satysfakcja
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

dużo przypraw kor


@konsumpcjusz: Ja od roku param się robieniem naleweczek;) W tej chwili na parapecie stoja 3 słoiki z pigwą zasypaną cukrem, czekające na zalkoholizowanie xD
Za miód też się chciałem wziąć ale zawsze mi się wydawało że z tym jest więcej roboty! Też czekam na przepis...

A na zimowe przeziębienie polecam "czosnkówkę" (czy jak ktoś mi ostatnio powiedział: "garlikówkę")
  • Odpowiedz