Wpis z mikrobloga

Słoikom powinno podnieść się opłaty na komunikację miejską o 200 lub 300% (dotyczy biletów okresowych). Problem zatłoczonych autobusów, tramwajów i metra by zniknął.


@LurkerEmigrant: przesiedli by sie do starych zagazowanych trupów porejestrowanych po wiochach z przeglądem za flaszke i dopiero bylby problem z poruszaniem sie po miescie przez jeszcze wieksze korki niż obecnie...
  • Odpowiedz
@kropek00: Nikt normalny kto jest z Warszawy nie będzie się czepiał słoików, bo dobrze wie, że to oznaka rozwoju miasta.

No, ale zawsze znajdzie się jakiś Janusz ekonomii i będzie się kompromitowal.
  • Odpowiedz
@roball: a co jest fajnego urodzić się w Warszawie, mieście brzydkim jak tył od lodówki, pełnym zadufanym w sobie ludzi, którzy wyżej srają niż dupę mają, bo "stolica".

Wrocław, Poznań, Trójmiasto, Kraków to są najlepsze miasta w Polsce. Bardziej Europejskie niż to mentalne szambo.

Warszawa jest dokładnie taka jak polski showbiznes, bezwartościowa i rozdmuchana
  • Odpowiedz
@Hadzi: Co jest ładnego w takim Krakowie poza Starym Miastem? Smog czy błyskające ostrza maczet? ( ͡º ͜ʖ͡º) Wrocław jest całkiem ładny w sumie.

Poznań to moje rodzinne miasto, ale jakoś za nim nie tęsknię.
  • Odpowiedz
@LurkerEmigrant: Pełna zgoda. Zróbmy jeszcze kontrolę paszportową na wjeździe, wydzielmy Warszawę jako osobne województwo. I potem patrzmy na płacz przez janosikowe :)

Ile pokoleń w Warszawie? Bo brzmisz, jakby dziadka przymusowo przesiedlili żeby w fabryce robił zamiast krowy doić.
  • Odpowiedz
@LurkerEmigrant: O ja #!$%@?. Kolejny ból dupy "warszawioka". Raz za czas bywam w Warszawie i odświeżam sobie dlaczego tak #!$%@?ą mnie tamtejsi ludzi. Czy wy na serio uważacie się za jakichś lepszych (zwłaszcza że dziadkowie 95% was przyjechali do stolicy na furmance). Parskam gdy ktoś kto mieszka u was nazywa "wieśniakiem" rodowitego Katowiczanina z dziada-pradziada, albo kogoś z mniejszej miejscowości którego też dziadkowie stamtąd pochodzą.
  • Odpowiedz
Ja bym uzależnił ceny od tego ile słoików przywożą... Bo np taki jeden mirek moze tylko jakies pierogi od babci i mało miejsca zajmuje a czasami jakas Mirabelka ma całą walizke z pulpetami i tu jest problem..
  • Odpowiedz