Wpis z mikrobloga

@Brun0: Warto znać programy typu SolidWorks, SolidEdge do projektowania 3D części, złożeń. Podbijać do firm zajmujących się produkcją, czy automatyką. Projektować, obliczać, zarabiać
@Brun0: Możesz tak naprawdę wszystko. Jeżeli chodzi o firmy produkcyjne, to możesz i stać przy maszynach i robić za 'zwykłego robola', albo popracować trochę na maszynach, zyskać doświadczenie i być np technologiem opracowującym technologie wytwarzania albo konstruktorem. Doświadczenie przy obrabiarkach nie jest konieczne, alebardzo przydaje się później technologowi albo konstruktorowi - oszczędza sytuacji typu 'Panie, a co żeś mi tutaj wyrysował? Tego się nie da tak zrobić, przerabiaj rysunek'. Możesz latać
@Brun0: Często 'zwykły robol' po zawodówce wie więcej i ma więcej doświadczenia niż studenciaki zaraz po studiach, także takiego określenia użyłem trochę na wyrost. Sam fakt posiadania dyplomu w sumie nic nie znaczy. Dopiero życie weryfikuje ile ktoś jest wart. Żeby było śmieszniej doświadczeni zwykli pracownicy na CNC potrafią czasami zarabiać więcej niż Ci od myślenia ;)

Jestem prawie inżynierem :P W sumie powinienem się ze 3 lata temu obronić, ale
@Lord_Gold: dyplom jest mi potrzebny do kandydowania na lepsze stanowisko na które robol nie może się dostać bo nie ma wykształcenia

możesz mówić inaczej ale w poważnych firmach liczy się też dyplom
@Brun0: O ty pipko jedna. To ja tutaj z dobrym sercem mówię co i jak a ty mi tutaj tak? Akurat u mnie w firmie operatorzy szlifierek CNC zarabiają ponad 2x tyle co napisałeś, a w większości mają popisane programy i tylko zmieniają sztuki, ewentualnie nanoszą jakieś poprawki. To raz. Dwa, nie mam dyplomu, ale mam doświadczenie i pracuję jako inżynier. Pracodawca widzi, że się znam i dobrze pracuję, więc przymyka
@Lord_Gold: inżynier bez tytułu w firmie u Janusza...

zmęczony juz jestem gadka ze jakiś robol z doświadczeniem może być lepszy ode mnie.
gówno prawda kolego
@Brun0: Stary, na poważnie. Przełknij swoją dumę i przyjmij do wiadomości, że jednak są mądrzejsi od ciebie. Jeśli po kilku latach na studiach nadal nie wiesz co można robić po Twoim kierunku, to jest trochę smutne. Jeżeli pracujesz już w jakiejś firmie, to też powinieneś wiedzieć co, gdzie i jakie są stanowiska. Ja miałem szczęście pracować w sporej wtryskowni, gdzie widziałem to i owo i też bardzo dużo się nauczyłem. Teraz
@Lord_Gold: smutne jest to ze niektórzy nie doceniają wartości dyplomu. gdy robotnik wiercil sobie bezstresowo otworki i zarabiał kasę, ja musiałem się uczyć trudnych, skomplikowanych rzeczy, zaliczać egzaminy, przenieść się daleko od domu, tracić włosy ze stresu..

próbujesz mi wmówić ze robotnik z hali produkcyjnej ma większą wiedzę ode mnie..
nie sądzę

pytam jedynie o możliwości dla takiego gościa jak ja. wyciągasz zbyt głębokie wnioski