Aktywne Wpisy
![elozapiekanka](https://wykop.pl/cdn/c3397992/elozapiekanka_oCZwcRzfob,q60.jpg)
elozapiekanka +142
W szkole miałem typa ktorego matka skończyła liceum z moją matką i miałem porównanie co do zycia
Koleś jeździł z ojcem na mecze, wakacje, do aquaparku ( mieszkamy koło Niemiec więc tam jeździł) co chwilę remont pokoju
Dodam że w szkole zawsze miał hajs żeby coś kupić na śniadanie a nie gówno kanapki
McDonald's czy firmowe napoje, serki Monte a nie #!$%@?
Matka kupowała czokoszoki i mówiła że to lepsze niż oryginal
Koleś jeździł z ojcem na mecze, wakacje, do aquaparku ( mieszkamy koło Niemiec więc tam jeździł) co chwilę remont pokoju
Dodam że w szkole zawsze miał hajs żeby coś kupić na śniadanie a nie gówno kanapki
McDonald's czy firmowe napoje, serki Monte a nie #!$%@?
Matka kupowała czokoszoki i mówiła że to lepsze niż oryginal
![elozapiekanka - W szkole miałem typa ktorego matka skończyła liceum z moją matką i mi...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/3856ee70a67b7ab5d899ab7cd7ce442ee45e5c0247246d056a8c84da36a2abf0,w150.jpg)
źródło: china-poor-kids-rich-kids-comic-strip
Pobierz![ZenujacaDoomerka](https://wykop.pl/cdn/c0834752/06efa58be51d6f2a5f4d5c9a12d91b36f6ea382f2638a4bd0e90f9bd52736825,q60.jpg)
ZenujacaDoomerka +11
Zaczęłam czytać w internecie wątek onlyfanowski
Skąd się biorą tacy ludzie?
Chłop np w związku i wydaje 2000 dolarów na OF, daje swojej kobiecie na urodziny zabawkę i okazuje się, że ta zabawka przyszła jako darmowy prezent do dużego zamówienia dla onlyfansiary xD
Kolejna ponad 5000dolcow za same subskrypcję + dodatkowe koszta za wiadomości itp
Po co chłopy sobie to robią będąc w związkach
#gownowpis #logikaniebieskichpaskow
Skąd się biorą tacy ludzie?
Chłop np w związku i wydaje 2000 dolarów na OF, daje swojej kobiecie na urodziny zabawkę i okazuje się, że ta zabawka przyszła jako darmowy prezent do dużego zamówienia dla onlyfansiary xD
Kolejna ponad 5000dolcow za same subskrypcję + dodatkowe koszta za wiadomości itp
Po co chłopy sobie to robią będąc w związkach
#gownowpis #logikaniebieskichpaskow
TL:DR
A teraz od początku, pracuję nie daleko Galerii Katowickiej, gdzie parkuję samochód. Jestem cebulakiem z krwi i kości, więc co 3h chodzę przeparkować auto, żeby dostać kolejne darmowe 3 godziny (a przy okazji odejdę od komputera na 20 minutowy spacerek, przyjemne z pożytecznym). Dwa dni temu kończąc pracę widziałem ludzi usilnie próbujących schwytać malutkiego, czarnego i chudego kotka do pudełka na parkingu -3. Kończył mi się parking, więc zawinąłem się do domu.
Tego samego dnia, poruszyłem temat adopcji kociaka z moim różowym. Zapytałem wprost, co by zrobiła gdybym przyniósł małą puchatą znajdę...
Wczoraj, dzień jak co dzień, parkowanie, praca, przeparkowanie. Kolega z którym uskuteczniam ten proceder poinformował mnie, że widział tego kociaka na poziomie -2. Postanowiliśmy go poszukać. Udało się go znaleźć pod jednym z samochodów. Biedna, przerażona czarna kulka siedziała zwinięta pod samochodem. Pośpiesznie pobiegłem do najbliższego sklepu zoologicznego po karmę i transporter. W poszukiwania kota bardzo zaangażowała się pracowniczka (chyba kierowniczka) sklepu zoologicznego znajdującego się w galerii, wzięła transporter, karmę, i ruszyliśmy na ratunek małej istotce.
Bez problemu udało się zlokalizować kociaka, podjęliśmy próbę złapania go, bez skutku. Kociak stale uciekał pod samochodami. Spryciarz, chował się pod maską w komorze silnika. Mieliśmy szczęście, bo akurat pojawił się właściciel samochodu w którym akurat się znajdował, niestety przegapiliśmy okazję, bo sami byliśmy w szoku że możemy go tak łatwo złapać, wyślizgnął się...
Na próby schwytania go, poświęciliśmy prawie 4h, w pewnym momencie stwierdziliśmy żeby odpuścić, bo zbyt dziki, i postanowiliśmy wywabić go tylko z pod maski samochodu, żeby miał szansę uciec przed drastyczną śmiercią gdy ktoś odpali silnik. W pewnym momencie, całkiem przypadkiem znalazłem się pół metra od niego, gdy ten zaczął jeść rozsypaną przez nas karmę z saszetki. Nie wiem kto był bardziej w szoku, ja czy on, podjąłem próbę schwytania, ale uciekł przestraszony szeleszczącą kurtką... Całe szczęście, wpadł w kolejną naszą pułapkę, tj. ścieżka z rozłożonymi kawałkami mięsa co kilka cm na zewnątrz samochodu. Wszystko albo nic, kto nie ryzykuje... Udało się. Kociak schwytany pogryzł mnie, podrapał, ale chcąc nie chcąc znalazł się w transporterze.
Po zdezynfekowaniu ran, przerzuciliśmy kociaka do większej klatki (którą bez słowa pożyczyła kierowniczka), i udałem się do zaufanego weterynarza (którego mogę szczerze polecić w #katowice ). Tam, po godzinnym przeglądzie znaliśmy wyniki, FeLV i FIV negatywny, świerzb. Do tego kotek został tabletkę na robaki, manicure, pedicure i dowiedziałem się że jest kocurkiem.
Udałem się do domu, różowy informowany na bieżąco o sprawie lekko w szoku, ale pokochała jak swoje. Kociaka niestety musimy izolować od moich 2 kotów, żeby nie przenieść na nie świerzba. Rudolf i Pchełka (obecne kociaki) są w szoku, obcy kotek który daje poznać swoją obecność po notorycznym i głośnym mruczeniu. Byłem w szoku, że już u weterynarza zaczał mruczeć, bardzo szybko mi zaufał, i daje się drapać po brzuszku. W swoim wyizolowanym kąciku (kabina prysznicowa) śpi słodko. Co dziwne, załatwia się do swojej małej kuwetki, pije ciepłe mleczko, zajada się saszetkami i suchą karmą, wydalając przy tym dzielnie robaki ze swojego układu pokarmowego.
Czuję dobrze człowiek.
Poznajcie Leona.
#koty #pokazkota i jakby ktoś był zainteresowany dalszymi losami kociaka, mogę publikować dalsze dni jego nowego życia pod tagiem #januszznalazlkota ( ͡° ͜ʖ ͡°) Więcej zdjęć w komentarzach.
źródło: comment_xQagNM4N2Mlk38HtKrge3xBnTS5QBFwl.jpg
Pobierz@JanuszProgramowania: ło panie, ale zadupie! (śródmieście here).
@JanuszProgramowania: Krowie? Panuje przekonanie że krowie mleko dla małego kota może być zabójcze.
mi za moda, srają w domu, jak zemrzesz to wygryzą Ci twarz, na wsi przynajmniej myszy łapią w mieście to fanaberia z toksyplazmozą