Wpis z mikrobloga

Pieprzone studia. Nie ma sensownej pracy, a człowiek chce się wyrwać z zadupia, gdzie nie ma przyszłości, to już w pierwszym semestrze wszyscy i wszystko rzucają kłody pod nogi, bo poza ludźmi, którzy myślą, że młody, to każdy mur przeskoczy, kurvvę z logiki robi czas, a pogoda też cfel.
Wstałem 10 minut przed budzikiem, zrobiłem kawę, zerknąłem na plan, rozkład jazdy i minęło pół godziny. Jakim prawem, ja się pytam!

#gorzkiezale #jakzyc
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jak się jest na gówno studiach to może i nie ma pracy. Teraz każdego biorą na jakieś studia, nawet bez mózgu.


@ThePawel: Bredzisz. Ktoś po podstawówce, ale ze znajomościami, plecami, może dojść do milionera, albo zwyczajnie odziedziczyć firmę przynoszącą milionowe dochoty i może nam się śmiać w twarz.
A jak ktoś zaczyna niemal od zera, to co innego.

I nie, nie biorą na UJ ludzi bezmózgich. Na taki sobie kierunek
  • Odpowiedz
@Yoker: rozumiem, że to nie tylko Twoja opinia tylko efekty pracy (choćby i darmowej), więc nikt nie może Cię polecić gdzieś dalej? Ktoś z kim coś robiłeś, itp.? Nie chodzi o typowe znajomości a ten cały 'networking', w takiej sytuacji jesteś już na dziesięć razy lepszej pozycji niż ktoś zupełnie losowy. Ewentualnie jakiś inny punkt zaczepienia?
  • Odpowiedz
@xetrov: Efekt nauki i pracy.
Coś bym znalazł, ale raczej w Warszawie lub Wrocławiu, a tam mi jakoś nie po drodze. W Krakowie nie ma dużego zapotrzebowania na takich ludzi. Firmy zresztą wolą zrobić gównianą konferencję w oparciu o sekretarkę i byle pracownika po zarządzaniu niż zatrudnić kogoś odpowiedniego, bo jeszcze by mu trzeba zapłacić za (wbrew pozorom!) ogromną pracę (jeśli ma być profesjonalnie i przynieść porządane efekty).
  • Odpowiedz
Ej co wy, w korku stoicie, ze tacy grumpy jestescie? Kolega jeknal tylko. Ja tam rozumiem. O ktorej bym sie nie polozyl to sie nigdy nie wyspie. A co do reszty to polecam wyjazd z tego #!$%@? nak najszybciej kolego.
  • Odpowiedz
@Yoker: hmm ciekawe, jesli jestem w czyms dobry to chyba latwo znalezc prace?
Dam Ci rade. Pracodawcy zatrudniaja kogos kto jest w stanie przyniesc dochod do przedsiebiorstwa. Najwidoczniej nikt w Krakowie nie podziela Twojego entuzjazmu co do Twoich zdolnosci albo raczej ich braku.
Smieszy mnie jak ludzie czesto sadza, ze sa w czyms dobrzy a w rzeczywistosci nic nie potrafia. Zawsze winni sa pracodawcy.
  • Odpowiedz
@xj0ker: Skończ kurs PR na Uj z profesjonalną, wymagającą kadrą. Zorganizuj konferencję prasową od zera. To pogadamy.
Inna sprawa, że to jest dla mnie plan B lub nawet C. Mam większe ambicje.
  • Odpowiedz
@Yoker: przykro mi ale nie rozumiem co chcesz powiedziec. Jednak dam Ci kolejna rade, pocwicz umiejetnosc czytania i pisania, zwiekszy to Twoje szanse na zatrudnienie.
  • Odpowiedz
@xj0ker: Ależ bym Cię rozniósł na dobrym teście z czytania i pisania... Z rozumienia czytanego tekstu zawsze 100%, drugie miejsce na olimpiadzie ortograficznej, a o moje zdolności pisarskie pytaj dr Majewską z UJ.
Teraz piszę na tablecie w autobusie z walniętymi chyba amortyzatorami, zresztą nie widzę potrzeby pisania na mikro tak jak piszę, gdy tekst jest wazny.
Zgrywasz mądralę, a sam nie umiesz pisać. Poczytaj o znakach typograficznych i naucz
  • Odpowiedz
@Yoker: jestes strasznie sfrustrowanym czlowiekiem. Mam nadzieje, ze masz okolo 15 lat. Zaden dorosly mezczyzna nie pisalby takich bredni.
  • Odpowiedz