Aktywne Wpisy
njdnsjdnjs +41
Trochę się zastanawiałam, czy opisać tu swoje traumy, ale zdecydowałam, póki co, że to zrobię. Chociaż nie sądzę, żebyście byli dobrym audytorium. Będzie długie.
Kiedyś poznałam tu pewnego wykopka. Takiego lubianego i szanowanego. Co siedział na nocnej i miał dużo plusów pod wpisami i kilku kolegow z mirko. Oczywiście ignorowałam wszystkie redflagi, ktore podejrzewam, teraz by juz nie umknęły mojej uwadze. Czemu tak robiłam, nie wiem. Nałożyło się na to mnóstwo czynników,
Kiedyś poznałam tu pewnego wykopka. Takiego lubianego i szanowanego. Co siedział na nocnej i miał dużo plusów pod wpisami i kilku kolegow z mirko. Oczywiście ignorowałam wszystkie redflagi, ktore podejrzewam, teraz by juz nie umknęły mojej uwadze. Czemu tak robiłam, nie wiem. Nałożyło się na to mnóstwo czynników,
Wstałem 10 minut przed budzikiem, zrobiłem kawę, zerknąłem na plan, rozkład jazdy i minęło pół godziny. Jakim prawem, ja się pytam!
#gorzkiezale #jakzyc
@Yoker: #!$%@? malkontenctwo. rób więcej niż od ciebie wymagają to będziesz miał spoko pracę. najlepiej siedzieć i szukać winy wszędzie tylko nie w sobie
@Im_from_alaska: Spoko. Tylko wydłuż mi dobę o 12 h.
@ThePawel: Bredzisz. Ktoś po podstawówce, ale ze znajomościami, plecami, może dojść do milionera, albo zwyczajnie odziedziczyć firmę przynoszącą milionowe dochoty i może nam się śmiać w twarz.
A jak ktoś zaczyna niemal od zera, to co innego.
I nie, nie biorą na UJ ludzi bezmózgich. Na taki sobie kierunek
Coś bym znalazł, ale raczej w Warszawie lub Wrocławiu, a tam mi jakoś nie po drodze. W Krakowie nie ma dużego zapotrzebowania na takich ludzi. Firmy zresztą wolą zrobić gównianą konferencję w oparciu o sekretarkę i byle pracownika po zarządzaniu niż zatrudnić kogoś odpowiedniego, bo jeszcze by mu trzeba zapłacić za (wbrew pozorom!) ogromną pracę (jeśli ma być profesjonalnie i przynieść porządane efekty).
Dam Ci rade. Pracodawcy zatrudniaja kogos kto jest w stanie przyniesc dochod do przedsiebiorstwa. Najwidoczniej nikt w Krakowie nie podziela Twojego entuzjazmu co do Twoich zdolnosci albo raczej ich braku.
Smieszy mnie jak ludzie czesto sadza, ze sa w czyms dobrzy a w rzeczywistosci nic nie potrafia. Zawsze winni sa pracodawcy.
Inna sprawa, że to jest dla mnie plan B lub nawet C. Mam większe ambicje.
Teraz piszę na tablecie w autobusie z walniętymi chyba amortyzatorami, zresztą nie widzę potrzeby pisania na mikro tak jak piszę, gdy tekst jest wazny.
Zgrywasz mądralę, a sam nie umiesz pisać. Poczytaj o znakach typograficznych i naucz