Aktywne Wpisy
Adamfabiarz +14
Jednak kolejne auto Octavia, a nie Scala, bo nie dam rady bez bagażnika min. 500 L, a optymalnie >525 L.
Wyszło 144 750 zł za optymalną dla mnie konfigurację. Na razie nie ma to większego znaczenia, bo kupię kolejne auto albo jak pierw wyjadę Fabię Kombi do 500 tys. km (na razie przebieg 84 tys. km po 25 miesiącach) lub ewentualnie wcześniej uda mi się stać potężnym CEO, ale to też zajmie parę lat. Więc cena jeszcze się zmieni za kolejne parę lat, albo i za ok. 10 lat. Ale chcę mieć porównanie jak cena się zmieniała w stosunku do inflacji, zarobków, itp.
Na tą chwilę Octavia wychodzi 2x drożej niż dałem za aktualne auto w 2022 (68 tys. = wg wartości pieniądza na 2024 byłoby to 72,5 tys.). Więc taka Octavia to już naprawdę będzie takim prezesowskim autem do trzymania przeze mnie przez kolejne 20 lat.
Opcje wybrane do auta w linku oraz w 2 komentarzach pod wpisem
Wyszło 144 750 zł za optymalną dla mnie konfigurację. Na razie nie ma to większego znaczenia, bo kupię kolejne auto albo jak pierw wyjadę Fabię Kombi do 500 tys. km (na razie przebieg 84 tys. km po 25 miesiącach) lub ewentualnie wcześniej uda mi się stać potężnym CEO, ale to też zajmie parę lat. Więc cena jeszcze się zmieni za kolejne parę lat, albo i za ok. 10 lat. Ale chcę mieć porównanie jak cena się zmieniała w stosunku do inflacji, zarobków, itp.
Na tą chwilę Octavia wychodzi 2x drożej niż dałem za aktualne auto w 2022 (68 tys. = wg wartości pieniądza na 2024 byłoby to 72,5 tys.). Więc taka Octavia to już naprawdę będzie takim prezesowskim autem do trzymania przeze mnie przez kolejne 20 lat.
Opcje wybrane do auta w linku oraz w 2 komentarzach pod wpisem
GratisLPG +143
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
skończył nam się czarter więc nadeszła chwila na małe podsumowanie
do dziś nie bardzo rozumiem jaki to ma sens - wozić propan, który przecież produkuje się głównie w procesie przeróbki ropy naftowej - do kraju o największych zasobach tego surowca. trochę rozjaśniło mi się kiedy okazało się że towar ten dla mieszkańców rejonu jeziora Maracaibo jest całkowicie za darmo do celów gospodarczych #lewackalogika a ich własne rafinerie nastawione są głównie na produkcję benzyn.
pracownik terminalu gazowego zarabia miesięcznie 1700 wenezuelskich bolivares. kurs oficjalny ostatnio podskoczył z 6 do 200 bolivares za dolara (na czarnym rynku ok. 650 bolivares/USD, ale zdarzają się wachnięcia o kilka procent zależnie od pory dnia). ponieważ bardziej ufam cinkciarzom, to z prostego rachunku wynika że szeregowy pracownik PDVSA, państwowej spółki naftowej zarabia ok. 2,5 dolara miesięcznie (!). cen w sklepach nie pamiętam zbyt dobrze, ale karton 30 batoników to ok. 800 bolivares a tubka pasty do zębów Colgate - 14 bolivares (2 centy). za dość sporych rozmiarów obiad dla trzech osób w podrzędnej knajpce zapłaciliśmy 3000 bolivares, ale to z pewnością było z podatkiem "od jasnego koloru skóry klienta".
braków w zaopatrzeniu sklepów, czyli ulubionego tematu Wykopów z tej części świata - nie stwierdzono. #wykopklamie
głównym powodem narzekań Wenezuelczyków jest ostatnio rosnąca cena benzyny ("chętnie bym wrócił do domu ale mnie nie stać - mogę dzisiaj przenocować u Was w jakiejś wolnej kabinie?") i ogólnie "mucho problema politica".
jako że nawet pracownicy najpotężniejszego przedsiębiorstwa w kraju zarabiają niewiele - zawsze "przypadkiem" przychodzili na statek, niby to jakieś papiery podpisać, w porze karmienia i zawsze prosili o kawę lub obiad. zazwyczaj dostawali i była to raczej dość dobrze zorganizowana akcja dokarmiania Amigos.
terminale gazowe wyglądają na zaniedbane - zero remontów, "przewróciło się, niech leży, przecież i tak wszystko jest państwowe".
przed wyjściem z wód terytorialnych - obowiązkowa kontrola narkotykowa: nurkowie, pies, Gwardia Narodowa itp. zapłacone z funduszy amerykańskiego DEA, nie widziałem żeby pies kiedykolwiek ruszył się poza biuro statkowe.
ogólnie zero pośpiechu, "maniana", zero stresu, dużo problemów społeczno-ekonomicznych, ale po tym co czyta się o tym kraju na Wykopie - nie jest aż tak źle.
#morskieopowiesci #ekonomia