Wpis z mikrobloga

"Dzień dobry,

od kilku miesięcy próbuję od państwa dostać przelew za wykonanie pracy. Nadal go nie ma, a ja słyszę tylko, że to wina kogoś innego z piętra wyżej czy niżej. Wierzę w to, ponieważ jestem osobą bardzo naiwną, czego się nie wstydzę, bo jestem po terapii krótkoterminowej. Więc jeszcze raz proszę o numer telefonu do kogoś, kto jest za to odpowiedzialny, a ja mu wytłumaczę jak się taki przelew robi. A na drugi raz, jak zatrudniacie kogoś niepełnosprawnego umysłowo w ten inny sposób, czyli zwyczajnie głupiego, to zróbcie mu najpierw szkolenie. Ja sama mogę się tego podjąć w ramach dobrych uczynków, i zrobię to za darmo, żeby pójść do nieba. Państwa firma na bank nie pójdzie do nieba.

Nie wiem czy to wina Pani, pewnie nie, i pewnie nie Pani powinna czytać świetnie skomponowane, jednakże niemiłe słowa, więc proszę mi po prostu dać kontakt do osoby, która powinna je czytać, niech ona cierpi, naprawdę, nie zależy mi na tym, żeby obrażać osoby trzecie, stażystów, czy innych na umowę na zlecenie za dziesięć złotych miesięcznie. A jak zarabiacie więcej niż dziesięć złotych za nic nie robienie, to zatrudnijcie mnie, będę mieć w pracy czas na pisanie wierszy.

Zróbmy teraz tak. Ja się grzecznie pożegnam, bo do Pani nic nie mam, a Pani zaraz mi wyśle maila z numerem telefonu do osoby odpowiedzialnej za to, że czuję się oszukana, bo ja wywiązałam się ze swojej części umowy. Ja ją sobie, tę osobę, na spokojnie #!$%@?ę i wszyscy będziemy szczęśliwi. Nie wiem, może nawet podjadę osobiście, więc też proszę mi od razu napisać w jakich godzinach przyjmuje #!$%@?. I proszę mnie zapowiedzieć. Będę ubrana na biało.

Pozdrawiam"

Przepiękny tekst. Polecam do wysyłania klientom, którzy zalegają z płatnościami :)

#dzialalnoscgospodarcza #windykacja #heheszki
  • 2
@chafer:
Reakcja otrzymującego pismo:

A to ten. Pani Halinko - włóż to do teczki z innymi.

( ͡° ʖ̯ ͡°)
Sam czasem się z czystej ludzkiej złośliwości natworzę pisma pełnego zgryźliwości etc... ale bądźmy szczerzy "oni" są do tego przyzwyczajeni.
@eaxene: Cóż, czasami tacy klienci opłacają takie faktury dla świętego spokoju. A ja ostatnio miałem problem z takim jednym - miałem już iść do sądu, ale spróbowałem jednej rzeczy - napisałem emaila, w którym grzecznie poinformowałem, że czekam na przelew do jutra, albo umieszczam stosowną informację na ich FB. Za 2 godziny otrzymałem potwierdzenie przelewu od członka zarządu...