Wpis z mikrobloga

Halo, jesień, liście w dół #feels y na stół.

Dawno nie czułem się tak samotny jak dziś.
To poczucie podsycam triphopem, gęstym i lepkim jak przesłodzona kawa z trzech łyżek.
Co jest po trip-hopie?

Mam lat dwadzieścia pięć i nie wiem co dalej z życiem. Bo miało być tak pięknie i świat był jakby mój nawet przez chwilę, a okazało się że panta rei, że nothing lasts forever i że na koniec to jest Polska właśnie. Właśnie.

30 sierpnia 2012

#dothemonkeyatnight
  • 4
@DoTheMonkey: A #!$%@? Pan jak potłuczony. Feelsy - srelsy, nauczcie się może te całe feelsy zamieniać na złość i #!$%@?, potem z tego robi się zapał i upartość, a na koniec trzeba to nakierować na jakiś cel - to lepsze niż jakieś bzdurne gadanie o motywacji i wierzeniu w siebie.