Wpis z mikrobloga

Wykopki #hr
Muszę zrobić swojej sprzedażowej ekipie jakieś szkolenie, żeby zwiększyć ilość transakcji i żeby na audytach przestali się czepiać sztuczności niczym na stacjach benzynowych ("A może hot doga/płyn dospryskiwaczy/zapalniczka...")
Myślałam, żeby pogadać z nimi na temat ich ulubionych produktów tak, by promując to, co rzeczywiście lubią choć częściowo wybyli się sztuczności.
Macie jakieś pomysły dla mnie?


  • 1
  • Odpowiedz
@mademoiselleX: Ostatnio byłam bardzo pozytywnie zdziwiona gdy sprzedawca w Carrefour Express zaczął opowiadać mi o wypiekach, dokładnie kiedy przyszły, co mu smakowało, o, a to dzisiaj jem na obiad, przepyszne... Może to śmiesznie brzmi, ale osoba autentyczna prędzej zachęci mnie do zakupu niż suche "a może wunderbaum do tej benzynki" :)
  • Odpowiedz