Wpis z mikrobloga

Nie dość, że bus się spóźnił, to na stacji benzynowej staliśmy jeszcze 7 minut. A na polu wciąż ciemno. ##!$%@?
  • 8
  • Odpowiedz
@vin42: Tak, bo ile razy mam tłumaczyć? Jest to regionalizm. W tekstach formalnych preferuję "na zewnątrz", lub ściślej: do ogrodu, do sadu, na górce. Uwierz, że jestem solidnym humanistą. W najbliższej rodzinie mam dwie polonistki, a ze stylistyki i kultury języka dostałem 5 z dodatkowym, nieformalnym, wyróżnieniem od pani doktor.
No ale jak trzeba napisać bądź powiedzieć coś na poważnie, to używam tego nieszczęsnego "dworu".
  • Odpowiedz